Dzieci pojechały na wycieczkę do Paryża. Dramatyczne warunki w hotelu

Pełna wrażeń wycieczka szkolna do Disneylandu w Paryżu zamieniła się w koszmar. Wszystko przez warunki w hotelu. W pokojach był brud i krew. Dzieci i opiekunowie mieli spać na zasikanych materacach. Oburzeni rodzice zabrali głos w mediach społecznościowych. Biuro podróży odpowiada.

Tak wyglądał hotel, w którym miały spać dzieciTak wyglądał hotel, w którym miały spać dzieci
Źródło zdjęć: © Facebook
Marcin Lewicki

Sprawę skandalicznej wycieczki uczniów z Lubska do Paryża opisuje "Fakt". Dzieci i opiekunowie mieli spędzić kilka dni w stolicy Francji, bawiąc się m.in. w Disneylandzie. Niestety, wyjazd został znacznie skrócony. Wszystko przez skandaliczne warunki w hotelu.

Okazało się, że w pokojach są zakrwawione i zasikane materace. Wszędzie było brudno. Opiekunowie szkolnej wycieczki zdecydowali, że spędzą z dziećmi noc w autokarze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tłumy w Sopocie. Największa kolejka po gofry

Dzieci nie mogły tam spać, więc noc spędziły w autokarze. Biuro podróży nie znalazło alternatywnego noclegu i grupa musiała wrócić do Polski wcześniej, nie realizując zaplanowanego programu. Jesteśmy oburzeni brakiem profesjonalizmu i narażeniem dzieci na takie warunki - napisał w mediach społecznościowych ojciec jednego z uczestników wyprawy.

Matka innego dziecka wskazuje, że biuro podróży wysłało małoletnich do "do otwartego motelu, do którego może wejść każdy z ulicy". Dodaje, że grupa 50 osób miała spać wśród robaków i zapachu moczu.

Wyjście z pokoju bezpośrednio na ulicę w niebezpiecznej dzielnicy Paryża! Dzieci przerażone, zmęczone, zawiedzione z kolejną nocą w autokarze. Po 15 godz. jazdy i 9 godz. pobytu w Disneylandzie - dodała oburzona kobieta.

Biuro podróży Mega Tours wydało oświadczenie w sprawie. Właściciele biura przyznali, że hotel nie spełnił ich wymogów i konieczne było przerwanie wycieczki. Właściciel biura Mariusz Grabowy ujawnił, że nie można było przenieść grupy 50 osób do innego hotelu, bo w Paryżu trwały duże targi i nie było miejsca dla tak dużej grupy.

W porozumieniu z opiekunami i dyrekcją szkoły podjęliśmy decyzję o przerwaniu wyjazdu i powrocie do Polski. Po przerwie, wymaganej, aby kierowcy byli wypoczęci i śniadaniu w hotelu grupa wraca do Polski. Naszym priorytetem zawsze jest i będzie dobro uczestników - przekazał Grabowy w mediach społecznościowych.

Przedstawiciele firmy wzięli odpowiedzialność za skandaliczne warunki, przeprosili uczestników szkolnej wyprawy i zaproponowali rekompensatę.

W ramach rekompensaty zaoferowaliśmy natychmiastowy zwrot kosztów wycieczki lub możliwość udziału w nowym wyjeździe do Paryża w innym terminie, bez żadnych dodatkowych opłat. Szczegóły zostaną omówione na spotkaniu z przedstawicielem naszego biura, które jest zaplanowane w najbliższych dniach wspólnie ze szkołą i rodzicami - napisał właściciel biura w opublikowanym oświadczeniu.
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami