aktualizacja 

Dziennikarka zwróciła się do Justyny Kowalczyk. "Zero taktu"

189

Tragiczna wiadomość ze Szwajcarii. Mąż Justyny Kowalczyk Kacper Tekieli zginął w Alpach. Jeszcze dwa dni temu opublikował na Instagramie post, pod którym dziś wielu wyraża ogromny smutek i współczucie. Skomentowała go także Beata Sadowska, jednak nie wszyscy przyjęli jej wpis pozytywnie.

Dziennikarka zwróciła się do Justyny Kowalczyk. "Zero taktu"
Justyna Kowalczyk straciła męża. Beata Sadowska wyraża współczucie (fot. Instagram)

Na profilu Kacpra Tekieli na Instagramie widać jego ostatni wpis. Wymowne zdjęcie przedstawiający śnieg za szybą i spakowany bagaż. "16 V 2023" - podpisał alpinista pod zdjęciem, dodając hasztag "snow", czyli "śnieg".

Wpis skomentowała Justyna Kowalczyk, znana biegaczka narciarska a od 2020 r. żona Kacpra Tekieli. Opublikowała trzy emotikony serca. 

Śmieć Kacpra Tekieli. Internauci nie kryją ogromnego smutku

W czwartek, kiedy sieć obiegła tragiczna wiadomość o śmierci alpinisty, wielu zaczęło pisać pod zdjęciem Tekieli, wyrażając ogromny smutek i współczując całej rodzinie, przede wszystkim Justynie Kowalczyk, który wcześnie straciła męża oraz synowi zmarłego. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Michał Szpak o ślubie, pracy w TVP i żałobie po śmierci mamy

Jeden z takich komentarzy napisała dziennikarka Beata Sadowska. Zwróciła się wprost do Justyny Kowalczyk. Jednak jej słowa spotkały się z niespodziewaną krytyką.

Przytulam najczulej - napisała dziennikarka, oznaczając w komentarzu Justynę Kowalczyk. 

- Zero taktu - skomentowała ostro internautka. Doszło do sprzeczki, ponieważ inna kobieta stanęła w obronie Sadowskiej, wskazując, że recenzowanie kondolencji jest tak naprawdę nietaktowne.

Inna internautka zakończyła sprzeczkę słowami: "Partner pani Beaty również jest alpinistą oraz przewodnikiem wysokogórskim. Myślę, że z taktem. Ciszej, nie potrzeba hałasu".

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Tragiczna śmierć alpinisty. Zginął mąż Justyny Kowalczyk

Kacper Tekieli chciał zdobyć kolejne szczyty w Szwajcarii. Za cel obrał sobie m.in. szczyt Allalinhorn (4027 m n.p.m.), Strayhorn (4190 m n.p.m) i Rimpfishhorn (4199 m n.p.m). Wspinaczka jednak skończyła się ogromną tragedią. 

38-latek nie tylko był wspinaczem, ale też instruktorem z tytułem nadanym przez Polski Związek Alpinizmu. w 2020 r. znalazł się na liście kilkudziesięciu nominowanych do nagrody Piolet d’Or. 

Tego samego roku wziął także ślub z Justyną Kowalczyk. Para doczekała się syna, któremu dała imię Hugo. 

Autor: ACZ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić