aktualizacja 

Dziennikarz TOK FM zaatakował Straż Graniczną. Usłyszał zarzuty

90

Dziennikarz TOK FM Piotr Maślak w sierpniu napisał na Twitterze, że strażnicy graniczni "mogą sobie przyczepić naszywki SS". W poniedziałek usłyszał w prokuraturze zarzut zniesławienia.

Dziennikarz TOK FM zaatakował Straż Graniczną. Usłyszał zarzuty
Dziennikarz odpowie za zniesławienie funkcjonariuszy Straży Granicznej (Twitter, @Straz_Graniczna)

W sierpniu w Usnarzu Górnym na granicy Polski i Białorusi wybuchł kryzys migracyjny. Koczowała tam grupa uchodźców, do której nie dopuszczano lekarzy, prawników i dziennikarzy.

Nie potrafię tego nazwać inaczej, strażnicy graniczni, którzy zabraniają dostarczyć wody i dopuścić lekarzy do uchodźców mogą sobie przyczepić naszywki SS. Tamci też wykonywali rozkazy. A jak Wam każą strzelać do uchodźców też wykonacie rozkaz? - napisał na Twitterze dziennikarz TOK FM Piotr Maślak.
Jest skrajnym nadużyciem zrównywanie obowiązku chronienia granicy z niedopuszczaniem do uchodźców lekarzy, wody, jedzenia. Widzę, że trolle dostały polecenie dezinformowania - dodał.

Słowa Maślaka wywołały oburzenie. Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji oraz koordynator ds. służb specjalnych zapowiedział, że złoży w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.

Nigdy nie będzie mojej zgody na szarganie dobrego imienia @Straz_Graniczna. Porównywanie formacji chroniącej granice Polski do zbrodniczej SS to podłość. Złożę zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Zapewniam Funkcjonariuszy SG, macie moje pełne wsparcie! - skomentował szef MSWiA na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Dziennikarz odpowie za zniesławienie funkcjonariuszy Straży Granicznej

W poniedziałek dziennikarz usłyszał zarzuty w prokuraturze. Za zniesławienie funkcjonariuszy Straży Granicznej grozi mu grzywna, ograniczenie wolności lub kara pozbawienia wolności do roku.

Mam głębokie przekonanie, że to jest próba zniechęcenia mnie, jako dziennikarza, do krytykowania obozu rządzącego. Nie jestem pierwszym i podejrzewam, że nie ostatnim dziennikarzem, którego to spotyka – skomentował w rozmowie z Onetem Piotr Maślak.
W związku z tą sprawą doświadczam lawiny różnego rodzaju donosów na mnie i skarg do wszystkich możliwych instytucji, które cokolwiek mają ze mną wspólnego. Tak że nie mam cienia wątpliwości, że chodzi o to, aby mnie zniechęcić do dalszej pracy. Myślę, że pan Kamiński nie ma świadomości, że ja jestem bardzo przekorny i na mnie to działa dokładnie odwrotnie – dodał.

Zobacz także: Beznadziejna sytuacja migrantów na Białorusi. ''Nie mieliśmy pojęcia, jak to naprawdę będzie''

Autor: NB
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić