Efekty nawałnicy nad Gdańskiem. "Zobaczyłem lejące się z nieba strugi"
Przez Gdańsk przeszła w piątek (1 sierpnia) gwałtowna nawałnica. Intensywne, godzinne opady deszczu zalały m.in. dzielnicę Orunia. Świadkowie mówią o "lejących się strugach wody". - Na moim osiedlu ulica zmieniła się w płytki, ale wartko płynący strumień - mówi o2.pl mieszkaniec pobliskiej dzielnicy Gdańsk-Chełm.
Gwałtowna ulewa zalała gdańskie ulice. Najmocniej padało w Oruni i w Gdańsku-Chełm. Intensywny deszcz trwał ok. godziny, ale zdążył zamienić drogi w mieście w strumienie.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania ze skutków opadu deszczu, do którego doszło w piątek (1 sierpnia). Widać na nich samochody i rowery poruszające się po wodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulica zamieniła się w rwącą rzekę. Efekt piątkowej ulewy w Gdańsku-Oruni - napisali Lubuscy Łowcy Burz na Facebooku. Profil ten opublikował nagranie, które pokazuje kompletnie zalaną ulicę w Oruni.
Opady deszczu były tak silne, że miejskie systemy retencyjne nie dawały rady odprowadzać znacznych ilości wody. Gwałtowne zjawisko atmosferyczne dosięgnęło również Gdańsk-Chełm. Jeden z mieszkańców dzielnicy relacjonuje, że na jego ulicy pojawił się strumień wody, mimo że mieszka on na wzgórzu.
Z kanapy poderwał mnie szum, który było słychać w całym mieszkaniu. Wyjrzałem przez okno i zobaczyłem lejące się z nieba strugi wody. Mieszkam na stromym wzniesieniu, 5 min. drogi autem od centrum Gdańska, a mimo to ulica na moim osiedlu zmieniła się w płytki, ale wartko płynący strumień - mówi o2.pl Michał z Gdańska-Chełmu.
Ze względu na intensywne opady deszczu, pracowity wieczór miała gdańska straż pożarna. Strażacy zanotowali łącznie 30 zgłoszeń ws. ulewy.
W Gdańsku wystąpiły gwałtowne opady deszczu. W ciągu pół godziny spadło ok. 30 mm wody na m2. Łącznie wpłynęło 30 zgłoszeń. Straż pożarna podjęła 16 interwencji, polegających głównie na odpompowywaniu wody. W miasto ruszyły również miejskie służby, które weryfikowały stan dróg i charakter zgłoszeń - mówi o2.pl bryg. Jacek Jakóbczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.
To druga taka ulewa w Gdańsku w ciągu kilku dni. 29 lipca spadło tam blisko 100 mm deszczu na m2. Ryszard Gajewski, prezes Gdańskich Wód przekazał, że były to największe opady deszczu od blisko 8 lat, a woda wypełniła lokalne zbiorniki retencyjne.