Eksperci zdecydowanie o hulajnogach. Dzieci jeżdżą nawet 80 km/h
W Polsce rośnie liczba śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. Eksperci podkreślają konieczność wprowadzenia nowych przepisów i edukacji użytkowników.
Najważniejsze informacje
- W ostatnich tygodniach doszło do kilku śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych.
- Eksperci wskazują na brak przestrzegania przepisów i edukacji użytkowników.
- Rząd planuje wprowadzenie obowiązku noszenia kasków dla dzieci do 16 lat.
Wzrost liczby wypadków
W ostatnich tygodniach w Polsce doszło do serii śmiertelnych wypadków z udziałem hulajnóg elektrycznych. Ofiarami byli zarówno nastolatkowie, jak i dorośli. Eksperci alarmują, że liczba tragedii rośnie, a przepisy i świadomość użytkowników wciąż nie nadążają za popularnością tego środka transportu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jeżdżą jak wariaci". Plaga wypadków na hulajnogach. Ratownik o urazach
Zderzenie z ciężarówką w Błoniu
W poniedziałek wieczorem w miejscowości Błonie Wieś doszło do dramatycznego wypadku. Dwaj mężczyźni jadący jedną hulajnogą elektryczną zderzyli się z ciężarówką i ponieśli śmierć.
Samochód ciężarowy zderzył się z hulajnogą, którą jechali dwaj mężczyźni w wieku 20-30 lat. Mimo reanimacji obaj nie przeżyli wypadku – poinformował mł. kpt. Krzysztof Stefaniak ze straży pożarnej.
Wypadki w całej Polsce
To nie pierwszy taki przypadek. W kwietniu w Przydworzu koło Wąbrzeźna zginęła 17-latka, a 15-letni chłopiec z ciężkimi urazami trafił do szpitala. W sierpniu życie stracił 21-latek w Chrzanowie Pierwszym, a także 15-latek w Świeciu. Kilka dni temu do poważnego wypadku doszło również w Giżycku.
Według danych Biura Ruchu Drogowego KGP, od początku roku do 1 września 2025 r. zginęło siedem osób, a w 847 wypadkach rannych zostało 778 osób.
"Trudno pojąć, jak można wpaść na taki pomysł"
Ekspert ds. ruchu drogowego Filip Grega podkreśla, że kluczowe są nie tylko przepisy, ale ich przestrzeganie.
To dla nas niewyobrażalna tragedia, ale ona jest niewyobrażalna dlatego, że trudno pojąć, jak można wpaść na taki pomysł. Przecież ci mężczyźni nie mieli prawa jechać razem jedną hulajnogą, a jednak to robili, podjęli tak wielkie ryzyko – ocenił.
Lekarze alarmują: urazy są coraz cięższe
Dr Adam Michcik z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wskazuje, że wśród obrażeń dominują złamania twarzoczaszki.
Małe koła niedające dobrej stabilności podczas jazdy oraz zazwyczaj słabe hamulce stanowią niebezpieczną mieszankę sprzyjającą licznym i groźnym wypadkom. (...) Najczęściej występują złamania żuchwy, wyrostka kłykciowego, szczęki, oczodołów i rozległe, wieloodłamowe złamania wielu kości części twarzowej czaszki – wylicza lekarz.
Dzieci pędzą 80 km/h
Z kolei Mateusz Struś z Oddziału Neurochirurgii Dziecięcej DSK WUM alarmuje, że na oddziały trafiają nawet siedmioletnie dzieci po poważnych urazach.
Prawie połowa dzieci, które trafiają na nasz oddział z urazem głowy, ale także z innymi, np. złamaniami kończyn – to ofiary wypadków na hulajnodze, co daje 7-8 osób tygodniowo. (...) Hulajnogi, przynajmniej teoretycznie, powinny mieć fabryczne blokady prędkości, ale ich nie mają i dzieciaki jeżdżą z prędkością 60, 70, nawet 80 km na godzinę – powiedział.
Przypomniał przypadek 13-latka, który wyprzedzał ciężarówkę, jadąc hulajnogą drogą krajową.
Konieczne zmiany w prawie
Zdaniem Filipa Gregi największe braki dotyczą edukacji i sprawdzania umiejętności młodych użytkowników.
Wprowadzenie obowiązku kasków dla użytkowników e-hulajnóg młodszych niż 16 lat uznał za krok we właściwą stronę, ale jako początek drogi porządkowania przepisów i budowania świadomości zagrożeń.
We wtorek rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym. Zgodnie z zapowiedzią szefa MI Dariusza Klimczaka, przewidziano w nim obowiązek noszenia kasku przez dzieci do 16. roku życia podczas jazdy na rowerze, hulajnodze elektrycznej i urządzeniach transportu osobistego.
Źródło: PAP