Eksplozja w bloku w Trójmieście. "Siła wybuchu wyrwała okno"

34

W jednym z bloków w Gdańsku doszło do wybuchu. Siła eksplozji wyrwała okno tarasowe z futryną. Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz karetka pogotowia. Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń.

Eksplozja w bloku w Trójmieście. "Siła wybuchu wyrwała okno"
W Gdańśku doszło do wybuchu (KM PSP w Gdańsku)

Do zdarzenia doszło w niedzielę 16 października w bloku przy ulicy Leszczynowej 52. Jak przekazali strażacy, w jednym z mieszkań miała miejsce eksplozja, której siła wyrwała okno tarasowe wraz z futryną.

Wybuch w mieszkaniu w Gdańsku. Nikt nie ucierpiał

W akcji brały udział cztery zastępy straży pożarnej. Sprawą zajęła się także policja.

W mieszkaniu nie stwierdziliśmy obecności gazu palnego. Lokator prawdopodobnie podgrzewał parafinę i zebrały się jej opary, wśród których pojawił się jakiś bodziec energetyczny - przekazał mł. bryg. Jacek Jakóbczyk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

W momencie wypadku w pomieszczeniu przebywał tylko jeden lokator. Mężczyzna nie doznał żadnych poważnych obrażeń, a pomocy udzielono mu na miejscu. Jak przekazują służby, nie była konieczna ewakuacja pozostałych mieszkańców bloku.

Pozostali mieszkańcy budynku nie musieli ewakuować się z mieszkań. W pierwszej fazie akcji nie stwierdziliśmy, aby struktura ścian budynku została uszkodzona i stanowiła zagrożenie dla pozostałych mieszkańców - informują służby.

Jak przekazuje "Dziennik Bałtycki", akcja trwała do późnych godzin wieczornych. Specjaliści opuścili miejsce zdarzenia po godzinie 21:00. Na miejscu pozostał jednak jeden radiowóz.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

To kolejny wybuch, do którego doszło w ostatnim czasie w woj. pomorskim. Na początku października eksplodowała nielegalna wytwórnia bimbru, ukryta w dwurodzinnym domu we wsi Stachowo pod Miastkiem.

Eksplozja zniszczyła aparaturę do wytwarzania alkoholu i poważnie uszkodziła połowę budynku. 52-letni mężczyzna, który wytwarzał bimber, został ciężko ranny. Ucierpiał także jego 12-letni syn, który w stanie krytycznym trafił do szpitala. Dziecko udało się uratować. 52-latkowi grozi teraz więzienie.

Zobacz także: Co Rosjanie wiedzą o wojnie? Dziennikarka objaśnia, jak działa propaganda
Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić