Epidemia w Mariupolu? "Tysiące mieszkańców mogą zginąć"

Mer Mariupola Wadim Bojczenko ostrzega przed ryzykiem wybuchu epidemii chorób zakaźnych w Mariupolu latem tego roku. Jego zdaniem w grupie ryzyka są wszyscy mieszkańcy, których Rosjanie nie wypuszczają z miasta. "Te choroby mogą zabrać życie tysiącom mieszkańców Mariupola" - ostrzegł.

Tysiące mieszkańców Mariupola mogą zginąć z powodu infekcji Tysiące mieszkańców Mariupola mogą zginąć z powodu infekcji
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | AA/ABACA

Wadym Bojczenko w rozmowie z dziennikarzami maratonu telewizyjnego powiedział, że w Mariupolu w wyniku zbrojnych działań Rosji zginęły 22 tysiące osób. Jak mówi, spowodowało to pospieszne pochówki. Jednak w mieście pozostaje ponad sto tysięcy mieszkańców, których nie wypuszczają okupanci.

Ryzyko wybuchu epidemii

Jego zdaniem, wszyscy oni są w grupie ryzyka zakażeń. W mieście, które prawie w 90 proc. zostało zniszczone przez Rosjan, nie działa kanalizacja, nie są zabierane śmieci i pogarszają się warunki pogodowe - temperatura bowiem będzie rosnąć.

Nasi lekarze informują o zagrożeniu, które może pojawić się tego lata - wybuchy chorób zakaźnych - czerwonki, dżumy i innych. Te choroby mogą zabrać życie tysiącom mieszkańców Mariupola - ostrzegł mer.

Dramatyczna sytuacja humanitarna

W mieście nad Morzem Azowskim, zajętym przez wojska Rosji, panuje dramatyczna sytuacja humanitarna. Jak przekazał w sobotę doradca mera Petro Andriuszczenko, na ulicach Mariupola leżą śmieci, które mają załadowywać i uprzątnąć sami mieszkańcy. Ciężarówek, na które mogliby je załadować, jest jednak za mało.

Od trzech miesięcy śmieci gniją, śmierdzą, są porozrzucane po ulicach i zatykają studzienki. Dlatego nawet mały deszcz "przekształca miasto w rzekę, która roznosi dookoła zarazę - opisuje.

Muszą pić wodę ze studni

Jak dodał, ludzie nabierają wodę ze studni, do której ciągle przedostają się śmieci. "Ludzie są zmuszeni do picia takiej wody, innej nie ma" - zaznacza Andriuszczenko.

Drugi Mariupol. Symboliczne miasto dla Rosjan

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 14.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 14.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polak z Krakowa zginął w rosyjskim więzieniu? Rodzina o jego SMS-ie
Polak z Krakowa zginął w rosyjskim więzieniu? Rodzina o jego SMS-ie
PŚ w skokach narciarskich. Prevc triumfuje w Klingenthal. Polacy daleko
PŚ w skokach narciarskich. Prevc triumfuje w Klingenthal. Polacy daleko
Zabrali małe dziecko na środek Morskiego Oka. Bezmyślne zachowanie rodziców
Zabrali małe dziecko na środek Morskiego Oka. Bezmyślne zachowanie rodziców
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"