FlixBus zostawił pasażerkę na parkingu. "Kierowcy nie mają obowiązku"

Starsza kobieta podróżowała FlixBusem na trasie Warszawa-Wrocław. W trakcie postoju wyszła do toalety. Gdy wróciła autobus już odjechał. Kobieta została sama na parkingu. "Kierowcy nie mają obowiązku liczenia pasażerów" - tłumaczy przedstawicielka firmy FlixBus "Gazecie Wyborczej".

FFlixBus zostawił pasażerkę na parkingu. "Kierowcy nie mają obowiązku liczenia".
Źródło zdjęć: © Facebook

Sprawę nagłośniła "Gazeta Wyborcza". - Moja mama została zostawiona w toalecie na postoju! Autobus zatrąbił i od razu zamknął drzwi i odjechał. Poinformowano mnie, że FlixBus nie bierze za to żadnej odpowiedzialności - relacjonuje pani Monika.

Kobieta podróżowała z Warszawy do Wrocławia w czwartek 7 marca. Niedaleko Łodzi kierowca autobusu zatrzymał się na postój. Mam pani Moniki skorzystała wówczas z toalety. Gdy z niej wyszła autobus zdążył już odjechać. Kobieta została na parkingu. Po chwili zadzwoniła do córki.

- Mama nie umie określić lokalizacji w Google Maps. Sytuacja ją przeraziła - opowiada pani Monika w rozmowie z "GW".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lubuskie. Woził dzieci do szkoły busem bez przeglądu

Córka kobiety natychmiast skontaktowała się z biurem obsługi klienta firmy FlixbBus. - Usłyszałam, że nie mają kontaktu z kierowcą, bo prowadzi i nie można do niego dzwonić. Nie pomogli mi też zidentyfikować przystanku, na którym została mama. Wysłali tylko formularz, w którym miałam opisać zdarzenie. Rozumiem, że FlixBus ma procedury i nie jest łatwo zawrócić autobus. Ale nie zaproponowano nam żadnej pomocy, na przykład zabrania mamy innym kursem, nawet za kilka godzin - podkreśla kobieta.

FlixBus zgodził się jedynie, by rzeczy pozostawione w autobusie odebrał ktoś we Wrocławiu.

Tak sprawę komentuje FlixBus

"Gazeta Wyborcza" zwróciła się do firmy FlixBus o komentarz w tej sprawie. - Model działania FlixBusa opiera się na zasadach zbliżonych do systemu kolejowego. Oznacza to, że autobusy operują według ustalonego rozkładu, a kierowcy ściśle przestrzegają wyznaczonych czasów przerw oraz tras - tłumaczy "GW" Julia Grzegorczyk z działu PR i komunikacji firmy FlixBus.

Grzegorczyk dodaje, że "przerwy są wyraźnie ogłaszane, wraz z planowanym czasem postoju, a ich długość jest przestrzegana, aby zminimalizować lub całkowicie wykluczyć opóźnienia na trasie".

- Pragniemy pokreślić, że FlixBus nie działa na zasadach autobusu czarterowego. Kierowcy nie mają obowiązku liczenia pasażerów, zwłaszcza, że podróżni, jako osoby dorosłe, mogą zdecydować się na opuszczenie autobusu na dowolnym przystanku lub postoju, nawet jeśli ich bilet obejmuje dłuższą trasę - wyjaśnia przedstawicielka firmy FlixBus.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach