Głośno o fotobudce na Openerze. Organizator: "To fake news"
Doniesienia o parze, która miała się oddać miłosnym igraszkom w fotobudce i trafić na telebimy podczas festiwalu Open'er w Gdyni, nie są prawdziwe - poinformował organizator imprezy.
Skandal na Openerze
To był prawdziwie muzyczny weekend w Trójmieście. Na teren lotniska Gdynia Kosakowo, gdzie co roku organizowany jest Open'er Festival, przybyły tysiące osób.
Przez cztery dni melomani z całej Polski (i nie tylko) bawili się przy muzyce takich gwiazd jak Kendrick Lamar, Arctic Monkeys, Kaleo czy Queens of the Stone Age, a także polskich artystów, w tym Darii Zawiałow czy Kasi Sochackiej.
Głos organizatora imprezy: "To fake news"
Tegoroczny festiwal to jednak nie tylko koncerty, ale także wiele wydarzeń kulturalnych i ciekawych atrakcji, mających urozmaicić uczestnikom czas między kolejnymi występami ich ulubieńców.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Machine Gun Kelly rozgrzewa (skromne) tłumy na Open'erze
Jedną z rozrywek udostępnionych festiwalowiczom była fotobudka. Urządzenie cieszyło się dużą popularnością, ustawiały się do niego kolejki osób, chcących przywieźć do domu niepowtarzalną pamiątkę z wydarzenia.
Para w fotobudce na Open'er? "To fake news"
Sensację w sieci wzbudziły zdjęcia pary, która rzekomo właśnie w fotobudce miała się oddać miłosnemu uniesieniu. Pojawiły się również doniesienia, że zarejestrowane przez fotobudkę materiały zostały pokazane na scenicznych ekranach w trakcie imprezy.
Organizator imprezy, firma Alter Art, wydała oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczyła, jakoby takie zdarzenie miało miejsce.
W przestrzeni publicznej ukazały się nieprawdziwe, powielane przez niektóre media informacje, mówiące, że w trakcie tegorocznej edycji Open’era na ekranach scenicznych były wyświetlane zdjęcia uczestników festiwalu wykonane w fotobudkach partnerów. Jest to kłamstwo i fake news. Oświadczamy, że żadne materiały tego rodzaju nie było kiedykolwiek wyświetlane na ekranach scenicznych. Co więcej, nigdy nie było takich planów – czytamy w oświadczeniu zespołu prasowego Alter Art.
