Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Rafał Strzelec
Rafał Strzelec | 

Głowę Ewy postawił jak tort na stole. Chciał, by zobaczyły ją jej córki

741

Zabójstwo Ewy K. (45 l.) z Szumska było aktem niebywałego okrucieństwa. Zbrodni miał dokonać jej 27-letni brat, Paweł O. Mężczyzna zaatakował siostrę nożami, a potem odciął jej głowę. Celowo ustawił ją na stole, by makabrycznego odkrycia dokonały córki 45-latki.

Głowę Ewy postawił jak tort na stole. Chciał, by zobaczyły ją jej córki
Mężczyzna odciął siostrze głowę (Policja, KPP w Mławie)

14 listopada około godz. 15.00 w jednym z mieszkań w Szumsku znaleziono ciało kobiety z odciętą głową. Zwłoki miały znaleźć córki zamordowanej. Policjanci natychmiast pojawili się na miejscu zdarzenia. Po kilku godzinach zatrzymany został 27-letni mężczyzna podejrzany o morderstwo.

Odciął głowę i ustawił na stole

Jak donosi "Super Express", ofiarą zabójstwa była 45-letnia Ewa K. Kobieta pracowała w urzędzie gminy w Dzierzgowie. We wtorek, 14 listopada Ewa K. miała wolne. Jej córki były w szkole, kiedy ona zajmowała się domowymi porządkami. Do mieszkania zawitał 27-letni Paweł O., brat Ewy.

Mężczyzna był w konflikcie z rodziną. Miał żal do bliskich, że ojciec nie przepisał mu gospodarstwa. Paweł przekuł swoją złość w czyn.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zabójstwo blogerki Gabby Petito. Śledczy z USA ujawnili przyczynę śmierci

W trakcie wizyty zaatakował Ewę nożem. Dwa ostrza wbił w szyję kobiety. Wedle ustaleń "SE" mężczyzna odciął jej głowę, a potem ustawił na stole. Zrobił to z pełną premedytacją. Chciał, by makabrycznego odkrycia dokonały córki 45-latki.

Szczęście w nieszczęściu, że ciało Ewy znalazła starsza córka, a nie ta młodsza, co ma 10 lat. Ten widok byłby dla niej nie do zniesienia – mówi tabloidowi sąsiadka kobiety.

Zatrzymany i aresztowany

Policja z Mławy podała, że 27-latek uciekł z miejsca zdarzenia, ale po kilku godzinach został schwytany na jednej z ulic w Olsztynie. Już następnego dnia po zatrzymaniu mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Przyznał się do winy. Jak zeznał, "chciał rozpocząć nowe życie". Powodem zbrodni miały być rodzinne waśnie.

"SE" donosi, że kiedy Pawła O. przewożono do aresztu, był w specjalnym pasie bezpieczeństwa ze spętanymi rękoma i nogami, a na głowie miał kask. Mężczyzna spędzi najbliższe miesiące za kratami. Najprawdopodobniej zostanie poddany obserwacji psychiatrycznej. Grozi mu dożywocie.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Nie żyje Bożen Wahl. "Jej twórczość i pasja na zawsze pozostaną w naszej pamięci"
Szanse na porozumienie między Rosją i Ukrainą? Chcą różnych rozejmów
Robili grilla. Burmistrz pokazał zdjęcia. "Taki syf"
Protest przeciwko Elonowi Muskowi. Nagle nadjechał 44-latek
Kiedy sadzić begonie? Wiele osób robi ten błąd
Afera w Białym Domy. Clinton oburzona wpadką administracji Trumpa
Wystarczyła minuta. Wideo z lasu niesie się w sieci
Tragedia na A4. Wjechał w tył zepsutego tira. Zginął pasażer
Jej mąż jest ukraińskim pilotem. Oto co myśli o zawieszeniu broni
Dobrowolne szkolenia wojskowe. Czy Polacy z nich skorzystają?
Usłyszał syczenie w piwnicy. "Odnalazł nieproszoną lokatorkę"
Zapadnie wyrok ws. Ewy Tylman. Adam Z. trafi do więzienia?
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić