Koszmarna zbrodnia w Kudowie-Zdroju. ''Dawid włamywał się do babci''

2

60-letnia Krystyna K., mieszkanka Kudowy-Zdrój (woj. dolnośląskie), zmarła w wyniku ran odniesionych od pchnięcia nożem. Dramat rozegrał się we wtorek 14 listopada. Napastnikiem był 19-letni mężczyzna. Jak relacjonują lokalne media, to wnuk zamordowanej kobiety. ''Fakt'' dotarł do sąsiadki Krystyny K., która twierdzi, że tragedia wisiała na włosku.

Koszmarna zbrodnia w Kudowie-Zdroju. ''Dawid włamywał się do babci''
19-latkowi grozi dożywocie (Pixabay)

60-letnia Krystyna K. była elegancką, cieszącą się życiem kobietą. Pracowała na poczcie, a niedawno przeszła na emeryturę i — jak twierdzą sąsiedzi, z którymi rozmawiał ''Fakt'' — zaczęła spełniać marzenia. Chwaliła się np. lotem balonem. We wtorek 14 listopada jej życie zostało brutalnie przerwane.

Do koszmarnej zbrodni doszło w dzielnicy Czermna w Kudowie-Zdroju. Feralnego wieczoru z jednorodzinnego domu dochodziły odgłosy awantury. To wtedy 19-latek miał zaatakować nożem Krystynę K. 60-latka zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Do zabójstwa doszło we wtorek w okolicy mieszkania 60-latki. Kobieta została pchnięta nożem – poinformowała Joanna Pera-Lechocińska, Prokurator Rejonowa w Kłodzku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Damian Janikowski: "Będziemy się nawzajem okładać. Albo ja padnę, albo on"

Lokalne media podały, że podejrzany o zabójstwo jest wnuk 60-latki (prokuratura potwierdziła jedynie, że ofiarę i podejrzanego łączyły związki rodzinne). 19-latka zatrzymano jeszcze tego samego dnia. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa, do którego się przyznał. Ze względu na dobro śledztwa prokuratura nie mówi o motywie zbrodni.

Sąsiadka zmarłej: ''Dawid włamywał się do babci''

''Fakt'' rozmawiał z bliską sąsiadką Krystyny K. Kobieta ujawniła szokujące informacje na temat zachowania 19-latka. — Wczoraj słyszałam, że zanim doszło do tej tragedii, Dawid włamywał się do babci — powiedziała w rozmowie z ''Faktem''.

Od jakiegoś czasu kradł w sklepach, chodził często z dużym nożem, a policja nie reagowała. Sprawy za kradzieże nie miał, bo to były za drobne kwoty, a noszenie noża nie jest nielegalne — dodała.

Z relacji sąsiadki wynika, że Dawid F. jest drugim najstarszym dzieckiem z czwórki rodzeństwa. Chłopak sprawiał problemy wychowawcze. Miał kuratora sądowego, kiedy był jeszcze nieletni.

Podejrzany ma postawiony zarzut zabójstwa, złożył wyjaśnienia, uczestniczył w czynnościach i przyznał się do popełnienia czynu — wyjaśniła w rozmowie z "Faktem" Joanna Pera-Lechocińska.

Sąd na wniosek prokuratury aresztował 19-latka na trzy miesiące. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Autor: APOL
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić