Górale załamani. "O zarobku trzeba zapomnieć"

19

Z roku na rok coraz mniej opłacalne jest prowadzenie gospodarstwa na Podhalu. - O zarobku trzeba zapomnieć. Jeżeli ktoś ma duży areał pola, to z tych dopłat dostanie dużo. Tu jest tak, że gazduje się na swoim, a te pola co się bierze od sąsiada, to się nie dostaje za nie kasy - mówi pan Stanisław z Gronkowa w rozmowie z Podhale24.

Górale załamani. "O zarobku trzeba zapomnieć"
Górale załamani. "O zarobku trzeba zapomnieć" (YouTube)

Pan Stanisław od 10 lat prowadzi niewielkie gospodarstwo w Gronkowie. Obecnie ma 8 krów dojnych i 2 jałóweczki roczne. - To jest dla mnie chyba hobby i zajęcie, tak żeby było co robić - mówi w rozmowie z portalem Podhale24.

Pani Beata z Leśnicy, która oprócz bydła ma konie, kozy, owce, kury i kaczki. Kobieta ubolewa nad tym, że małe gospodarstwa są nieopłacalne.

- Większe gospodarstwa są opłacalne z tego względu, że to mleko do mleczarni się odda, to przynajmniej ta gazdówka zarobi jakieś pieniądze. Dotacje też się dostaje, o ile spełni się kryteria, a nie zawsze da się radę. Ja na przykład dzierżawię dużo pola, swojego nie mam Bóg wie ile, ale dużo dzierżawię, a za to dopłat nie dostaję. Skoszę, wypasę krowy i to tyle. Jednak gdyby się coś stało, to to mleko do przerobu jest, można z tego coś zrobić, także myślę, że z głodu nie umrzemy - mówi gospodyni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Święto Bacowskie w Ludźmierzu. Uroczystość na Podhalu

Zdaniem gospodarzy z Podhala ceny mleka nie dorównują ilości pracy, jaką muszą włożyć rolnicy w jego mleka.

- Z tego co mi ostatnio mówili, to mleczarnia płaci po 1,60 zł, to jest za mało. Za bele trza zapłacić, to jest masa pieniędzy i pracy, pierwsze trzeba to skosić, ograbić, potem za bele zapłacić - tłumaczy pani Beata.

Gospodarstwa rolników Podhala czeka prawdopodobnie powolny upadek. Dzieci gospodarzy nie planują pracować przy zwierzętach.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić