Groza w Stalowej Woli. Zdjęcie obiegło Polskę. Wkrótce decyzja śledczych
Zdjęcie chłopca stojącego na parapecie bloku w Stalowej Woli obiegło sieć. Dzięki interwencji służb chłopcu nic się nie stało. - Badany jest aspekt, czy zdarzenie miało charakter nieumyślny. Prowadzone są przesłuchania świadków. Zabezpieczono nagranie ze zdarzenia - mówi o2.pl prok. Andrzej Dubiel.
Zdarzenie miało miejsce w środę (14 maja) około godz. 10.45 w bloku na Alejach Jana Pawła II w Stalowej Woli. Mieszkańcy osiedla dostrzegli chłopca stojącego na parapecie mieszkania, które znajdowało się na trzecim piętrze. Natychmiast zaalarmowano służby. Na miejsce przyjechała policja, pogotowie i straż pożarna.
Na szczęście matka chłopca wciągnęła dziecko z powrotem do mieszkania. Policjanci ustalili, że kobieta była trzeźwa. Jak tłumaczyła mundurowym, jej synek wspiął się po meblach, a następnie otworzył okno. Dziecko wykorzystało nieuwagę matki i wspięło się na zewnętrzny parapet.
Jak podała Wirtualna Polska, zespół ratownictwa medycznego przebadał dziecko. Na szczęście chłopczykowi nic się nie stało.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Motocyklista wypadł na zakręcie. Wszystko nagrała kamera
Stalowa Wola. Dziecko stało na parapecie. Prokuratura ma 5 dni
Policjanci ustalają obecnie, jakie były szczegółowe okoliczności zdarzenia. Materiały w sprawie narażenia chłopca na niebezpieczeństwo zostały przesłane do prokuratury do oceny. Prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu mówi nam, jakie będą dalsze kroki w tej sprawie.
W tej chwili policja prowadzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli czynności w niezbędnym zakresie w kierunku art. 160 par. 3 Kodeksu karnego, czyli narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Badany jest aspekt, czy zdarzenie miało charakter nieumyślny. Prowadzone są przesłuchania świadków. Zabezpieczono nagranie ze zdarzenia. Po pięciu dniach od zdarzenia zostanie podjęta decyzja procesowa, czy prowadzone będzie dochodzenie czy sprawa zostanie umorzona - mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu Andrzej Dubiel.
Czytaj również: Dziecko wchodziło na pasy, a matka? Policja pokazała nagranie
Ta sprawa po raz kolejny pokazuje, jak ważne jest zabezpieczanie drzwi i okien w mieszkaniach. Warto również zastanowić się, czy układ mebli nie sprzyja temu, by dziecko wspięło się na parapet. Do podobnych zdarzeń dochodzi co jakiś czas w Polsce - niestety niektóre z nich kończą się tragicznie. Pod koniec października z jednego z budynków na warszawskiej Woli wypadła 1,5-roczna dziewczynka. Dziecko zmarło w szpitalu.