Gwałcili dzieci i produkowali dziecięcą pornografię. Jest wyrok dla Sebastiana J. i Martyny Sz.

Zapadł wyrok w sprawie pary pedofilów z Kłodzka: 28-letniego Sebastiana J. i 22-letniej Martyny Sz. Sąd w Świdnicy uznał oboje za winnych seksualnego wykorzystywania dzieci, również swoich. Parze zarzucono m.in. wspólne zgwałcenie dziecka.

Zapadł wyrok w sprawie pary pedofilów z KłodzkaZapadł wyrok w sprawie pary pedofilów z Kłodzka
Źródło zdjęć: © PAP | Maciej Kulczyński

Na trop pedofilskiej pary wpadły policje w Kanadzie i Australii. Funkcjonariusze, na podstawie IP komputerów, dotarli do Martyny Sz. i Sebastiana J. — mieszkańców Kłodzka.

To, co działo się w Kłodzku, profesor Lew-Starowicz nazwał jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń w seksuologii sądowej.

Sebastian J. i Martyna S. wykorzystywali dzieci co najmniej od roku. Parze zarzucono wspólne zgwałcenie jednego z dzieci, a Sebastianowi J. także zbrodnię zgwałcenia trójki małoletnich, w tym swoich dzieci.

Z ustaleń śledczych wynika, że Sebastian J. i Martyna S. produkowali również treści pornograficzne, wykorzystując seksualnie swoje dzieci: wspólne dziecko pary, a także dwie dziewczynki, które pochodziły z poprzednich związków J. i S. Najstarsze z krzywdzonych dzieci urodziło się w 2019 roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wyrok śmierci podpisany? "Pytanie nie czy, tylko kiedy"

Para robiła dziewczynkom zdjęcia, na których wyeksponowane zostały intymne części ciała. Następnie pornograficzne treści udostępniane były na tzw. dark webie. 28-letni Sebastian J. posiadał kilka tysięcy zdjęć o charakterze pedofilskim, ale też zoofilskim.

Jest wyrok dla pary pedofilów z Kłodzka

Proces w tej szokującej sprawie rozpoczął się przed świdnickim sądem we wtorek, 25 kwietnia. Decyzją sądu, wyłączono jawność rozprawy. Podczas pierwszej rozprawy zamknięto przewód sądowy, a sąd odroczył wydanie wyroku do 9 maja. Ostatecznie podjęto jednak decyzję o wznowieniu procesu i przesłuchaniu biegłych.

Wyrok zapadł w środę, 28 czerwca. Świdnicki sąd uznał Sebastiana J. i Martynę Sz.za winnych seksualnego wykorzystania dzieci, również swoich.

Mężczyzna, karany już wcześniej za czyny o charakterze pedofilskim, został skazany na 20 lat pozbawienia wolności. Karę ma odbywać w systemie terapeutycznym dla sprawców przestępstw seksualnych. Następnie J. ma zostać umieszczony w zakładzie psychiatrycznym dla przestępców seksualnych.

Martyna Sz., została skazana na trzy lata więzienia. Kobieta trafi do ośrodka, w którym przebywają sprawcy przestępstw upośledzeni umysłowo.

Podczas śledztwa Sebastian J. przyznał się do zarzutów, natomiast jego partnerka utrzymywała, że jest niewinna.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 28.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Posiadłość robi wrażenie. Tu Trump przyjął Zełenskiego
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Czesi policzyli. Tyle Polacy wydają na wakacje. "Zaskoczyła nas"
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Zabawa dzieci w Tatrach. Bulwersujące nagranie
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Wyszedł ze szpitala i zniknął. Tajemnicze zaginięcie w Zgierzu
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Kuriozalna reklama w Rosji. Putin w roli św. Mikołaja
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Leśnicy pokazali jego zdjęcie. "To rzadkość"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Śnieg wraca do Polski. Początek 29 grudnia. "Totalny paraliż"
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Spotkanie Trump-Zełenski. Wiadomo, do kogo zadzwonią po rozmowie
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Nagrali kierowcę BMW. Ledwo stał na nogach
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Jechał trasą S7. Nagle taki widok. Zwolnił cały ruch
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec
Poniżali seniorkę w autobusie. To stało się na koniec