Homoseksualista wpadł w zasadzkę talibów. Został pobity i zgwałcony

585

Wstrząsającą historią z Afganistanu rządzonego przez talibów podzielił się członek lokalnej organizacji na rzecz praw człowieka. Artemis Akbary opowiada, że jeden z mieszkających w kraju homoseksualistów wpadł w zasadzkę zastawioną przez islamskich fundamentalistów. Mężczyzna miał zostać pobity, a następnie zgwałcony.

Homoseksualista wpadł w zasadzkę talibów. Został pobity i zgwałcony
Wielu Afgańczyków obawia się o życie pod rządami talibów (PAP, EPA)

Od czasu przejęcia władzy w Afganistanie przez talibów światowe media obiegają doniesienia o tragicznym losie lokalnej społeczności LGBT. W obawie przed prześladowaniami jej członkowie muszą się ukrywać. Jeden z homoseksualistów mieszkających w Kabulu wierzył, że udało mu się nawiązać kontakt z osobą, która pomoże mu wydostać się z kraju.

Okazało się jednak, że mężczyzna wpadł w zasadzkę zastawioną przez talibów. Został pobity i zgwałcony. Następnie bojownicy zmusili go do podania numeru telefonu do ojca. Zapowiedzieli, że powiadomią go o fakcie, że jego syn jest gejem.

Tragiczna sytuacja osób LGBT w Afganistanie. "Ideologia talibów się nie zmieniła"

Historię mężczyzny opowiedział afgański działacz na rzecz praw człowieka Artemis Akbary. Mieszkający w Turcji aktywista twierdzi, że to tylko wierzchołek góry lodowej. Talibowie mają być niezwykle bezwzględni, jeśli chodzi o przestrzeganie prawa szariatu, które zabrania kontaktów homoseksualnych.

Talibowie próbują pokazać światu, że się zmienili i będą przestrzegać praw kobiet czy praw człowieka. To kłamstwa. Ich ideologia się nie zmieniła. Wielu moich przyjaciół mieszkających w Afganistanie obawia się o swoje życie – podkreślił Akbary.

Dramatyczne doniesienia z Afganistanu. Mieszkańcy obawiają się o swoje życie

Jakiś czas temu rzecznik talibów Zabihullah Mudżahid ogłosił, że bojownicy będą "łagodni" dla obywateli. Kontrastuje to jednak z ostatnimi doniesieniami ONZ na temat sytuacji w Afganistanie. Najnowsze raporty mówią o powszechnym łamaniu praw człowieka.

Była afgańska sędzia Najla Ajubi opowiada, że nieco ponad tydzień temu widziała, jak talibowie spalili kobietę żywcem. Miało nie smakować im przygotowane przez nią jedzenie.

O swoje życie obawiają się także Afgańczycy, którzy w trakcie konfliktu zbrojnego pomagali siłom zachodnim. Na drzwiach ich domów pod osłoną nocy pojawiły się wiadomości, nakazujące stawić się w sądzie. W innym przypadku grozi im egzekucja.

Obejrzyj także: Talibowie wkroczyli do amerykańskiego hangaru. Oto co tam znaleźli

Autor: JKM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić