Hulajnogą prosto w auto. Od razu wstali i uciekli. Jest nagranie
Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w Wołominie. Para nastolatków jechała pod prąd jedną hulajnogą, a następnie wjechała prosto w samochód. Po tym incydencie nieodpowiedzialni użytkownicy jednośladu uciekli.
Na facebookowym profilu "Wołomin" pokazano zdarzenie, obok którego trudno przejść obojętnie. Na skrzyżowaniu ulic Sikorskiego i Kościelnej w podwarszawskiej miejscowości doszło do bardzo groźnej sytuacji.
Para nastolatków jechała jedną hulajnogą pod prąd i wjechała prosto w samochód jadący ulicą Sikorskiego. Następnie nastolatkowie uciekli z miejsca zdarzenia.
Czym właściwie jest wolność słowa? Czy potrzebne nam są regulacje?
To mogło skończyć się tragicznie - podkreślono we wpisie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie ma ponad 370 tys. wyświetleń. W komentarzach uaktywniło się wielu internautów. Ludzie dosadnie odnoszą się do nieodpowiedzialnych zachowań użytkowników hulajnóg.
W tym przypadku nastolatkowie naruszyli kilka przepisów. Przede wszystkim na hulajnodze może jeździć tylko pojedynczo. Poza tym jechali pod prąd i doprowadzili do kolizji. Nie mieli też zalecanych kasków.
"Apelujemy do rodziców i opiekunów"
W poście, do którego załączono poniższe nagranie, zaapelowano zarówno do rodziców, jak i opiekunów.
Rozmawiajcie z dziećmi o zasadach ruchu drogowego. Przypominajcie, że hulajnoga to nie zabawka – to pojazd! Zadbajcie, by młodzież zawsze jeździła w kasku i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Pamiętajcie o przestrzeganiu przepisów prawa - czytamy.
Straż Miejska w Wołominie od dłuższego czasu prowadzi akcje edukacyjne dla dzieci i młodzieży, których celem jest zwiększanie świadomości na temat bezpiecznego korzystania z hulajnóg. To bardzo istotne działania, które będą kontynuowane. Dbajmy wspólnie o zdrowie i życie naszych dzieci. Jedna chwila nieuwagi może mieć poważne konsekwencje - podsumowano.