Inwazyjny gatunek zmorą na Podkarpaciu. "Wielki problem"
Na terenie Nadleśnictwa Lubaczów leśnicy stwierdzili występowanie nowego inwazyjnego gatunku kornika, drzewotocza japońskiego. "Obcy atakują - drzewotocz japoński - mały kornik, wielki problem naszych lasów" - informują pracownicy Nadleśnictwa.
Drzewotocz japoński to niewielki chrząszcz, który wwierca się w świeżo pozyskane drewno praktycznie wszystkich gatunków drzew zarówno liściastych, jak i iglastych, a nawet atakuje młode sadzonki drzew.
Wśród europejskich korników nie było dotąd gatunku o tak szerokim spektrum roślin żywicielskich żerującego dodatkowo na sadzonkach. Obce gatunki inwazyjne są bardzo groźne, ponieważ na nowo zasiedlonych obszarach rozwijają się bez oporu środowiska naturalnego.
Nie mają naturalnych wrogów i mogą błyskawicznie poszerzać swój zasięg. Naturalnie drzewotocz japoński występuje w Azji, w latach 50. XX wieku został stwierdzony w Europie (Niemcy), a pod koniec lat 90. stwierdzono go w Polsce.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śpią w samochodach albo wracają do domu. Wszędzie brak miejsc
Aktualnie jest już notowany w bardzo wielu nadleśnictwach w całym kraju. Uszkodzenia drewna powodowane przez drzewotocza są bardzo dotkliwe, ponieważ w ciągu 1 doby chrząszcz wwierca się głęboko w drewno, a powstałe chodniki obniżają jego jakość i wartość. Dodatkowo szkodnik zasiedla drewno w długim okresie od kwietnia do sierpnia.
Na terenie RDLP w Krośnie rozprzestrzenianie się szkodnika monitorują pracownicy nadleśnictw oraz specjaliści z Zespołu Ochrony Lasu (ZOL) w Krakowie. ZOL to specjalistyczne jednostki, które prowadzą stały monitoring zjawisk chorobowych w lesie powodowanych przez czynniki abiotyczne: susze, huragany, przymrozki oraz biotyczne np. patogeniczne grzyby czy szkodliwe owady.
Niestety na razie nie opracowano żadnych sposobów zabezpieczania drewna przed tym szkodnikiem - przekazali leśnicy.