Iwan Tkacz nie żyje. Jego auto wyleciało w powietrze

W wyniku eksplozji samochodu w centrum okupowanego Melitopolu zginął współpracujący z rosyjskimi władzami Iwan Tkacz. Był on właścicielem dużej firmy transportowej i organizował transport najemników Grupy Wagnera na linię walk w obwodzie zaporoskim.

Nie żyje kolaborant z MelitopolaNie żyje kolaborant z Melitopola
Źródło zdjęć: © Twitter

Jak podaje lokalny portal "RIA Melitopol", do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach popołudniowych w centrum okupowanego przez Rosję miasta w obwodzie zaporoskim. Przy ulicy Bohaterów Ukrainy 48 wysadzony został samochód osobowy.

Wysadzili auto kolaboranta

Do wybuchu doszło na dziedzińcu dziewięciopiętrowego budynku mieszkalnego. Początkowo media donosiły, że w wyniku eksplozji zginął "urzędnik".

Źródła portalu "Ukraińska Prawda" w SBU podały jednak, że był to Iwan Tkacz, który od początku września 2022 pracował w prokremlowskiej wojskowo-cywilnej administracji Melitopolu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ukraińcy oniemieli, gdy to zobaczyli. Z tym Rosjanie są wysyłani na front

Tkacz był szefem firmy "Miejski Transport". SBU poinformowała, że ​​od początku marca 2022 r. Tkacz na zlecenie okupacyjnych rosyjskich władz podjął inicjatywę zorganizowania miejskiego transportu pasażerskiego.

Organizował transport rosyjskich żołnierzy

Kolaborant działał pod kierownictwem Siergieja Zołotariewa, pierwszego zastępcy tzw. szefa wojskowo-cywilnej administracji miasta Melitopol.

Nawiązał połączenia transportowe z okupowanym Krymem, a także obwodami donieckim i ługańskim, o czym otwarcie mówił w propagandowych filmach.

Tkacz był również zaangażowany w organizację transportu żołnierzy Sił Zbrojnych Rosji z obwodów donieckiego, chersońskiego i Krymu do obwodu zaporoskiego i z powrotem. Używając miejskich autobusów ze swojego przedsiębiorstwa, zorganizował transport najemników PKW "Wagner" na linię walk w obwodzie zaporoskim.

Kolaboranci potwierdzają

Współpracownik okupacyjnych władz w Melitopolu Władimir Rogow również potwierdził, że wysadzony w powietrze samochód należał do Tkacza. Najpierw Rogow powiedział, że w wyniku eksplozji została ranna jedna osoba.

Później dodał, że ranna została także kobieta. Według Rogowa eksplozja została przeprowadzona przy użyciu improwizowanego urządzenia wybuchowego. Pojawiły się również informacje, że może to być samochód kolaboranta i szefa straży pożarnej Dmitrija Kuczerkowa.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 23.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
Wóz strażacki wypadł z drogi. Za kierownicą pijany strażak
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
17 egzekucji w ciągu 48 godzin. Wstrząsające doniesienia z Iranu
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
O ile wzrośnie zasiłek pogrzebowy? MRPiPS o tym, co nas czeka w 2026 r.
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Wielki powrót Vonn. Będzie jedną z najstarszych zawodniczek na Igrzyskach 2026
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Czarne chmury nad prawnikiem. Na jego rachunek wpłynęło 3,5 mln zł
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Jest decyzja. Dwie gwiazdy Górnika Zabrze zostają w klubie
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Przyszłość Grenlandii. Stanowcza reakcja Macrona na słowa Trumpa
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Od trzech lat walczy z rakiem. Dramatyczny apel syna przed świętami
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Tragedia w Biedronce. Mężczyzna nagle chwycił się za serce
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Na drodze leżał mężczyzna. Sierżant nie wahał się ani chwili
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania
Zatrzymał się oplem. Podłożył ogień. Trwają poszukiwania