W powietrzu starły się USA i Rosja. Amerykanie nie ustąpią

Waszyngton reaguje na ostatnie wydarzenia z udziałem rosyjskich pilotów. Lecący dwoma myśliwcami Su-27 zepchnęli do wody bezzałogowego amerykańskiego drona szpiegowskiego. Urzędnicy Białego Domu nie kryją oburzenia. Zapowiadają stanowczą reakcję.

W powietrzu starły się USA i Rosja. Amerykanie nie ustąpią
Sprawcami byli rosyjscy piloci, kierujący dwoma myśliwcami Su-27 (Getty Images, Epsilon)

Jak podaje portal amerykańskiej edycji "Newsweeka", do incydentu doszło we wtorek 14 marca. John Kirby, koordynator ds. komunikacji strategicznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA, potwierdził, że prezydent Joe Biden został już o wszystkim powiadomiony. Podkreślił też, że to nie pierwsze tego typu zdarzenie.

Rosyjskie myśliwce zrzucają amerykańskiego drona. Biały Dom reaguje

John Kirby wyjaśnił, dlaczego akurat ten przypadek przechwycenia drona do tego stopnia rozwścieczył Biały Dom. Koordynator wskazał, że rosyjscy piloci postąpili w wyjątkowo niebezpieczny i nieprofesjonalny, a wręcz – niebezpieczny sposób.

Dwa rosyjskie myśliwce Su-27 najpierw zrzuciły na MQ-9 Reaper, obsługiwany przez Siły Powietrzne USA, paliwo. W dalszej kolejności jedna z maszyn z impetem uderzyła w śmigło drona, ostatecznie wymuszając na Amerykanach sprowadzenie go do Morza Czarnego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zobacz też: Upada podpora systemu Putina. "Możliwości się wyczerpują"
Do przechwycenia przez rosyjskie samoloty amerykańskich dronów nad Morzem Czarnym dochodzi regularnie. Ale ten przypadek jest oczywiście godny uwagi ze względu na to, jak niebezpieczne i nieprofesjonalne, a nawet lekkomyślne było i zestrzelenie jednego z naszych samolotów. Jest więc wyjątkowy pod tym względem – uzasadnił John Kirby (Newsweek USA).

W sprawie zabrał głos także generał James B. Hecker, dowódca amerykańskich sił powietrznych w Europie i Air Forces Africa. Wystosował on oficjalne oświadczenie, w którym wskazał, że w wyniku lekkomyślności pilotów o mały włos nie doszłoby do awarii obu amerykańskich maszyn. Zaapelował też do Rosjan o rozsądne zachowania w przyszłości.

Samoloty USA i sojuszników będą nadal operować w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, więc wzywamy Rosjan do profesjonalnego i bezpiecznego zachowania – zapowiedział generał James B. Hecker w oficjalnym oświadczeniu (Newsweek USA).
Autor: EKO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić