Janusz Waluś wrócił do Polski. Córka o ich relacji

Janusz Waluś, zabójca południowoafrykańskiego działacza Chrisa Haniego, po prawie 30 latach spędzonych w więzieniu w RPA, został deportowany do Polski. Jego córka w rozmowie z echodnia.eu stwierdziła, że nie po drodze jej z prawicowymi politykami i grupami kibicowskimi, którzy teraz w jej ojcu widzą bohatera.

.Janusz Waluś wrócił do Polski. Jego córka mówi wprost
Źródło zdjęć: © Facebook, X
Jakub Artych

Na początku grudnia Janusz Waluś wylądował na lotnisku Chopina w Warszawie. Decyzję o deportacji podjął Sąd Konstytucyjny RPA w 2022 roku, a koszty powrotu pokryła polska ambasada.

Po prawie 30 latach spędzonych w południowoafrykańskim więzieniu, Waluś został warunkowo zwolniony, co wywołało protesty w Republice Południowej Afryki.

Jego córka, Ewa w rozmowie z echodnia.eu przyznała, że jeszcze nie miała z nim kontaktu. Obawia się, że jej poglądy i ojca bardzo rozmijają się. Przyznała jednak, że walczyła o to by jej ojciec opuścił przedterminowo więzienie w RPA. -- Uważam, że moja misja skończyła się - wyznała radomianka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zabójstwo biolożki. Zbrodnia na konferencji naukowej

Wszyscy wiedzieli, jaką zbrodnię popełnił mój ojciec, ale nie odczułam, z nielicznymi wyjątkami, stygmatyzowania, etykietowania, napiętnowania. Zawsze miałam wsparcie i zrozumienie, że za grzechy bliskiego członka rodziny nie można przecież odpowiadać - dodała kobieta.

Kim jest Janusz Waluś?

Janusz Waluś urodził się na Podhalu, w Zakopanem. W 1981 r. wyemigrował do RPA, dołączając do ojca i brata, którzy przybyli tam w połowie lat 70. Razem z ojcem prowadził niewielką hutę szkła. Po jej upadku, został kierowcą ciężarówki. W 1986 r. Waluś przyjął południowoafrykańskie obywatelstwo i zaangażował się w politykę. Wstąpił do neofaszystowskiej organizacji Afrykanerski Ruch Oporu, która domagała się utrzymania systemu segregacji rasowej w RPA.

10 kwietnia 1993 r. 40-letni wówczas Janusz Waluś zastrzelił Chrisa Haniego, czarnoskórego lidera Partii Komunistycznej, przed jego domem w Boksburgu obok Pretorii.

Wychodził ze swojego samochodu. Wsadziłem pistolet Z88 za pasek z tyłu moich spodni i podszedłem do niego. Nie chciałem strzelać w plecy, więc zawołałem: mister Hani! Odwrócił się, a ja wyciągnąłem pistolet i strzeliłem w niego. Kiedy się przewracał, strzeliłem drugi raz. Tym razem w głowę. Kiedy upadł na ziemię, oddałem jeszcze dwa strzały w skroń. Zaraz potem wsiadłem do samochodu i odjechałem stamtąd najszybciej, jak to było możliwe - relacjonował Waluś przed sądem.

Po zabójstwie w 1993 roku, mężczyzna skazany został na śmierć. W 2000 roku zamieniono ją na dożywocie, by po dwóch dekadach złagodzić ostateczny wymiar kary.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało