aktualizacja 

Japonia. Zrobił coś strasznego. Zginęło 36 osób

3

Podejrzany o morderstwo Shinji Aoba został aresztowany ponad rok po tym jak podpalił studio anime. Zginęło wówczas 36 osób, a 33 zostało rannych. Aoba również ciężko się poparzył

Japonia. Zrobił coś strasznego. Zginęło 36 osób
Aoba oskarżony o morderstwo i podpalenie, również został ranny. (Getty Images)

W środę prokuratura oskarżyła 42-letniego Japończyka o podpalenie studia Kyoto Animation Co., w którym zginęło 36 osób, a 33 zostało rannych. Wcześniej Shinji Aoba został zatrzymany, jednak ze względu na jego stan zdrowia sprawa była przez kilka miesięcy wstrzymywana.

Aoba sam został ciężko ranny w pożarze, który wywołał. Przez długi czas policja nie mogła go zatrzymać, ponieważ 42-latek nie mógł samodzielnie się poruszać ani jeść. Ponadto w tym samym czasie biegli sprawdzali, czy 42-latek jest w pełni zdrowy psychicznie.

36 osób zginęło w pożarze

Do tragedii doszło 18 lipca 2019 roku. Aoba wtargnął do studia Kyoto Animation i podłożył ogień. Atak, w wyniku którego zginęło 36 osób, zszokował Japonię i wywołał falę żalu i smutku wśród fanów anime na całym świecie.

Zobacz także: Eksplozja w magazynie fajerwerków. Efektowne nagranie z Rosji

Tego dnia 42-latek był widziany z materiałami łatwopalnymi. Miał przybyć do studia z dwoma pojemnikami pełnymi przezroczystej cieczy, a następnie podpalić je zapalniczką. Tego dnia w studio przebywało około 70 osób. Kilka z nich zdecydowało się na ucieczkę przez okna, skacząc z drugiego i trzeciego piętra. Inni próbowali uciec na dach. Większość ofiar zmarła od zatrucia tlenkiem węgla.

Aoba przyznał się do winy. Na policji tłumaczył, że nie zdawał sobie sprawę z tego, ile osób może zginąć. Był przekonany, że są tylko dwie ofiary podpalenia. Dodał, że postanowił zniszczyć studio, ponieważ "kradło cudze powieści".

Autor: ABA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić