Jeden pożar, dwie ofiary. 64-letni świadek dostał zawału
Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w miniony weekend, miejscowości Ulatowo Pogorzel pod Przasnyszem. W nocnym pożarze domu zginął 92-letni senior. Jego 64-letni kuzyn, który jako pierwszy zauważył płomienie i ruszył z pomocą, podczas akcji gaśniczej doznał zawału serca. Mężczyzna zmarł po przewiezieniu do szpitala.
Noc z 4 na 5 października przyniosła dramatyczne wydarzenia. W miejscowości Ulatowo Pogorzel (woj. mazowieckie) doszło do pożaru drewnianego domu. Zmarły dwie osoby - właściciel domu oraz mężczyzna, który próbował go ratować.
64-letni Andrzej K., kuzyn 92-letniego seniora, zauważył pożar około godz. 3.30. Mężczyzna natychmiast ruszył z pomocą. Mimo szybkiej reakcji i wezwania straży pożarnej, nie udało się uratować mieszkańca domu, Hilarego T.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Podwójna tragedia pod Przasnyszem
Andrzej K. bezradnie przyglądał się, jak płonie dom jego kuzyna. Podczas akcji gaśniczej mężczyzna zasłabł i doznał zawału serca. Został przewieziony do szpitala w Przasnyszu, gdzie zmarł pomimo udzielonej pomocy medycznej.
Podczas akcji gaśniczej 64-letni Andrzej K. doznał zawału serca i w stanie ciężkim został przewieziony do szpitala w Przasnyszu. Pomimo udzielonej pomocy medycznej mężczyzna zmarł. Natomiast w pogorzelisku strażacy ujawnili zwęglone zwłoki Hilarego T. Ciało denata zostało zabezpieczone w celu przeprowadzenia sekcji zwłok – poinformowała prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, w rozmowie z "Faktem".
Śledztwo w sprawie pożaru prowadzi Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. Wstępne ustalenia wskazują na rozszczelnienie pieca kaflowego jako przyczynę tragedii.
Śledczy apelują o regularne przeglądy oraz konserwację instalacji grzewczych, szczególnie w sezonie grzewczym, aby zapobiec podobnym tragediom.
Źródło: Fakt.pl, eostroleka.pl