Już prawie 500 ofiar. Byli rosyjscy żołnierze nie mają skrupułów
Ponad 240 morderstw w Rosji popełnili żołnierze, którzy powrócili z wojny na Ukrainie. Wynika to z opracowania przygotowanego przez projekt medialny "Wiorstka", zajmujący się analizą funkcjonowania społeczeństwa w Rosji. Z raportu tego wynika również, że 227 osób zostało okaleczonych przez tychże weteranów.
Do rosyjskiego wojska werbowane są kolejne osoby. By załatać dziury i spełnić oczekiwania władz Kremla, do poszczególnych jednostek trafiają nawet kryminaliści. Ci często odsiadują wyrok za ciężkie morderstwa, jednak wyrażając chęć dołączenia do wojska, są zwalniani z konieczności odsiadywania pozostałych lat.
Nagrał go i wysłał na policję. Teraz każdy zobaczy, co zrobił kierowca
Według publikacji PAP, od tego czasu rosyjscy żołnierze powracający z frontu są odpowiedzialni za 242 morderstwa i 227 przypadków okaleczeń, co daje łączną liczbę 469 ofiar.
Dziennikarze "Wiorstki" przeanalizowali liczne publikacje medialne oraz akta sądowe dotyczące przestępstw popełnianych przez rosyjski personel wojskowy. Okazało się, że w 80 regionach Rosji wszczęto co najmniej 350 spraw karnych przeciwko uczestnikom wojny. Najwięcej przestępstw, bo aż 246, popełnili byli więźniowie zwerbowani na front. Kolejne 180 przestępstw przypisano personelowi wojskowemu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Projekt "Wiorstka" ujawnił, że byli żołnierze dopuścili się morderstw, zadawali ciężkie obrażenia ciała prowadzące do śmierci, powodowali wypadki śmiertelne, śmierć przez zaniedbanie oraz zachęcali do zażywania narkotyków, co często kończyło się zgonem.
Czytaj więcej: Napadł na sklep w Rosji i zaczął strzelać. Szokujący powód
Spośród 125 oskarżonych, którzy zostali ułaskawieni lub zwolnieni warunkowo, 54 osoby były już wcześniej skazane za podobne przestępstwa, a trzy miały na swoim koncie wyroki za gwałt. Zdecydowana większość przestępstw dokonywanych przez powracających z wojny żołnierzy miała miejsce w wyniku sporów domowych lub pod wpływem alkoholu. Co więcej, byli więźniowie częściej niż pozostali żołnierze dopuszczali się przestępstw przeciwko kobietom.
Dziennikarze zwracają uwagę, że udział w wojnie na Ukrainie niemal zawsze stanowił okoliczność łagodzącą przy wydawaniu wyroków. Spośród 292 przeanalizowanych wyroków, w 85 proc. przypadków sędziowie uwzględnili udział oskarżonych w działaniach wojennych na Ukrainie. W przypadkach morderstw spowodowanych zaniedbaniem lub usiłowania morderstwa, były uczestnicy wojny najczęściej otrzymywali minimalne kary, które często były wyrokami w zawieszeniu.
Rzeczywista liczba zbrodni popełnionych przez powracających z wojny może być większa, gdyż sądy cywilne nie publikują wszystkich orzeczeń - uważa portal.
Czytaj więcej: Gwałcą i mordują. Najmłodsza ofiara miała tylko 7 lat