Kadyrowcy się wycofują. Tajemnicze zachowanie Czeczenów na froncie

Żołnierze Ramzana Kadyrowa z batalionu "Achmat-Wschód" wycofali się z frontu w okolicach Marjinki. Siły ukraińskie zaobserwowały, że zwarta kolumna Czeczenów opuściła pole walki i wróciła w głąb Rosji. Wydaje się, że kadyrowcy zostali wezwani do kraju, by walczyć z rebelią Grupy Wagnera.

Kadyrowcy się wycofują. Tajemnicze zachowanie Czeczenów na froncie
Siły czeczeńskie wycofały się z frontu w Donbasie, nie wiadomo dokąd wyjechały (Twitter)

Czegoś takiego Ukraińcy nie spodziewali się na linii frontu. Siły Ramzana Kadyrowa wycofały się nieoczekiwanie z miasteczka Marjinka w obwodzie donieckim, gdzie zostały skierowane do walki miesiąc temu. Czeczeni w zwartej kolumnie opuścili pole walki w niedzielny wieczór i odjechali w nieznanym kierunku. Ukraińcy chcieli ich ścigać.

Udało im się nawet uszkodzić jeden z pojazdów czeczeńskiego oddziału "Achmat-Wschód", ale reszta wojsk bezpiecznie opuściła front. Dlaczego Rosjanie zdecydowali się na takie niespodziewane przetasowanie? Wydaje się, że wszystko wiąże się z buntem Grupy Wagnera i wezwaniem do obrony rosyjskich władz przed najemnikami.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jednak egzekucja Prigożyna? Rosjanka powiedziała, co sądzą w Rosji

Jewgienij Prigożyn w sobotę wezwał swoich żołnierzy do marszu na Moskwę i zajął wojskowe obiekty w Rostowie. Armia rosyjska ruszyła do akcji opieszale, straciła jeden samolot oraz helikopter, a potem zaczęła się szykować do obrony stolicy. Władimir Putin uciekł z Moskwy, jego ludzie porozumieli się jednak z buntownikami i walki zakończono.

Bunt Grupy Wagnera mógł sprawić, że wierni Władimirowi Putinowi Czeczeni ruszyli bronić swojego mocodawcy. Ramzan Kadyrow wiele zawdzięcza prezydentowi Rosji.

"Wszystko, co się dzieje, to wbicie noża w plecy i prawdziwy bunt" - grzmiał Ramzan Kadyrow w reakcji na niespodziewane działania wagnerowców.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Część mediów relacjonowała, że czeczeńskie jednostki są w Moskwie i będą walczyć z żołnierzami Grupy Wagnera. Inni publikowali nagrania z Rostowa, gdzie mieli się znaleźć bojownicy z batalionu "Achmat-Wschód". Ramzan Kadyrow chwalił się z kolei, że jego ludzie są wszędzie, gdzie będzie trzeba stawić czoła puczystom i przelać krew.

Zdaniem fachowców, bunt zwolenników Jewgienija Prigożyna jeszcze nie wygasł i możliwa jest eskalacja działań. Czeczeni są zatem potrzebni w pobliżu Moskwy oraz na rozkaz Władimira Putina. A to dobra wiadomość dla ukraińskich sił, które chcą wykorzystać na froncie problemy wewnętrzne Rosji i przyspieszyć ofensywę.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić