Kary za brak maseczki w tramwaju i autobusie są ogromne. Ruszyły kontrole
Koniec z lekceważeniem obowiązku zakrywania nosa i ust w autobusach i tramwajach. W wielu miastach ruszyły kontrole, a kara za brak maseczki może wynieść nawet 30 tys. zł.
W Polsce zniesiono wiele obostrzeń, które zostały wprowadzone na czas pandemii koronawirusa. Nadal jednak w niektórych przypadkach maseczki są obowiązkowe. Niestety, wiele osób o tym nie wie lub celowo nie stosuje się do przepisów.
Każdy ma obowiązek zakryć nos i usta m.in. w sklepach, komunikacji miejskiej, czy w sytuacji, gdy nie ma możliwości zachować dystansu dwóch metrów od innych ludzi. Do tej pory rzadko egzekwowano przepisy, ale to się zmienia.
Maseczki w autobusach i tramwajach
W wielu miastach w Polsce ruszyły kontrole w komunikacji miejskiej. W autobusach i tramwajach pojawią się łączone patrole kontrolerów i policjantów. Mandat można dostać za brak biletu, ale także za niezakrycie nosa i ust.
Szumowski proponuje: brak maseczki w sklepie równa się brak obsługi
Jak kara grozi za brak maseczki w tramwaju lub autobusie? Policja może nałożyć mandat w wysokości 500 zł. To nie wszystko, bo może zostać skierowany wniosek do Sanepidu o nałożenie grzywny. Wówczas kara może wynosić nawet 30 tys. zł!
Kontrole ruszyły m.in. we Wrocławiu i Krakowie. Tak samo jednak ma być w innych miastach.
Czytaj także: