Katastrofa śmigłowca pod Rzeszowem. Nie żyją dwie osoby
W okolicach Malawy pod Rzeszowem rozbił się śmigłowiec Robinson R44. Zginęły dwie osoby. Na miejscu pracują służby, a przyczyny tragedii wyjaśnią policja i Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.
W sobotnie popołudnie w rejonie miejscowości Malawa koło Rzeszowa spadł śmigłowiec typu Robinson R44. Jak przekazał rzecznik podkarpackich strażaków st. bryg. Marcin Betleja, w wypadku zginęły dwie osoby. Teren zabezpieczają jednostki zawodowe i ochotnicze z powiatu rzeszowskiego.
Akcja służb i wstępne ustalenia
Na miejscu działa jedenaście zastępów straży pożarnej OSP i PSP. Strażacy ugasili płonący helikopter i odgrodzili strefę działań, a następnie sprawdzają pobliski teren. Ratownicy weryfikują, czy w okolicy nie przebywały inne osoby mogące ucierpieć w zdarzeniu.
Katastrofa lotnicza w Dubaju. Świadek nagrał moment wypadku
Okoliczności i przyczyny wypadku ustalą policja oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Komisja zajmuje się analizą zdarzeń w lotnictwie cywilnym, a jej ustalenia służą poprawie bezpieczeństwa lotniczego. Do czasu zakończenia czynności służby utrzymują zabezpieczenie miejsca zdarzenia.