Kim Kardashian wrzuciła do sieci zdjęcie w bikini. Takiego efektu się nie spodziewała
Kim Kardashian - delikatnie rzecz ujmując - ma niezbyt dobrą passę. Jeszcze niedawno skrytykowano ją za imprezowanie podczas pandemii koronawirusa, a teraz oberwała za poprawianie zdjęć.
Kim Kardashian zdecydowała się na świętowanie 40. urodzin na prywatnej wyspie. To nie spodobało się wielu osobom. Uznały one, że celebrytka lekceważy pandemię koronawirusa.
Milionerka opisywała, jak przygotowywała swoich bliskich, by później ich zaskoczyć. "Po 2 tygodniach wielokrotnego monitorowania zdrowia i poproszeniu wszystkich o poddanie się kwarantannie, zaskoczyłam krąg moich najbliższych wycieczką na prywatną wyspę, na której mogliśmy przez krótką chwilę udawać, że wszystko jest normalne" - przekazała na Twitterze.
Czytaj także: Plotka z Wuhan. Całe Chiny o tym trąbią
Teraz Kardashian znów znalazła się w ogniu krytyki. Wszystko za sprawą jednego z najnowszych zdjęć.
Kardashian w bikini. "Niezły Photoshop"
Celebrytka postanowiła pochwalić się zdjęciem z urodzin na prywatnej wyspie. Nie takiej reakcji internautów się spodziewała.
Wiele osób twierdzi, że fotografię przerobiła w programie graficznym. "Niezły Photoshop. Gdzie jest twoje prawie ramię?" - czytamy w jednym z komentarzy.
Niektórzy komentujący twierdzą, że prawa ręka Kim została ucięta. Inni natomiast oceniają, że po prostu jest schowana za plecami Khloe Kardashian.