Kołobrzeg. Skrzydlate bestie zaśmiecają miasto. Urzędnicy wydali im wojnę

Władze Kołobrzegu mają twardy orzech do zgryzienia. Ulice miejscowości zalewa bowiem morze śmieci. Choć urzędnicy starają się zapewnić w mieście porządek, na horyzoncie pojawił się nieoczekiwany przeciwnik.

Mewy stanowią coraz poważniejsze wyzwanie dla władz KołobrzeguMewy stanowią coraz poważniejsze wyzwanie dla władz Kołobrzegu
Źródło zdjęć: © Getty Images

Turyści spacerujący po Kołobrzegu na każdym kroku mogą natknąć się na walające się po ulicach śmieci. Sprawę opisał dziennik "Fakt". Odpadków szczególnie dużo ma być wokół koszy.

Gdy zobaczyłem te porozrzucane papiery i plastiki, to pomyślałem, że kogoś by trzeba było nauczyć kultury. Tyle się ludziom mówi o tym, aby wyrzucać śmieci do koszy, a nie obok, a tu proszę, jak widać, nie do wszystkich to trafia – zwraca uwagę w rozmowie z dziennikarzami 72-letni Paweł Kuźmiszyn ze Skierniewic.

Mewy zaśmiecają Kołobrzeg. "Sprzątać się na razie nie nauczyły"

Okazuje się jednak, że to wcale nie ludzie odpowiadają za bałagan w nadmorskiej miejscowości. Kołobrzeg zaczyna zmagać się z prawdziwą plagą mew. Ptaki nauczyły się szukać jedzenia w koszach na śmieci.

Dziennikarze twierdzą, że sprytne ptaki rozrywają silnymi dziobami worki na śmieci. Sprawdzają w ten sposób, czy przypadkiem nie ma tam resztek jedzenia. Znajdując smakołyki, robią niewyobrażalny bałagan.

Sprzątać się na razie nie nauczyły – opisują dziennikarze "Faktu".

Miasto wymienia śmietniki w obawie przed mewami. "Stały się dla nas problemem"

O problemie wiedzą władze miasta. Urzędnicy wydali wojnę skrzydlatym śmieciarzom. To jednak dopiero wierzchołek góry lodowej.

Faktycznie mewy srebrzyste, które licznie zamieszkują nasze miasto, stały się dla nas pewnego rodzaju problemem. (…) Aby zapobiec ich działaniom, staramy się wymieniać wszystkie miejski śmietniki na takie, do których nie będą się mogły dostać – mówi w rozmowie z "Faktem" rzecznik miasta Michał Kujaczyński.

Sęk w tym, że nie wszystkie kosze na śmieci należą do miasta. Tych prywatnych urzędnicy rzecz jasna nie wymieniają. Dodatkowym problemem mają być także działania ludzi.

Polscy rybacy zaprzestali już praktycznie poławiać w Bałtyku dorsza, który niegdyś był gatunkiem ryby najchętniej przez nich przywożonym do portów. Ptaki żywiące się tą pyszną rybą muszą sobie szukać innego pożywienia. Szybko się zorientowały, że łatwe kąski znajdują się w śmietnikach – podsumowuje "Fakt".

Obejrzyj także: Wystarczyło 20 sekund. 34-latka zapamięta tę scenę na zawsze

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra