Kompromitacja w programie na żywo. Dziennikarze nie mieli wstydu
Huragan Ida sieje spustoszenie w USA. Potwierdzono śmierć jednej osoby, ponad milion ludzi nie ma dostępu do prądu. Niektórym dziennikarzom nie wystarczyły jednak fakty i starali się dodać dramatyzmu swoim relacjom. Kilku zostało ośmieszonych w czasie transmisji na żywo.
Media z całego świata relacjonują przejście huraganu Ida przez południowe wybrzeże Stanów Zjednoczonych. Ida uderzyła w niedzielę z prędkością ponad 230 km/h. Tym samym osiągnęła czwartą kategorię w skali Saffira-Simpsona i stała się piątym najsilniejszym huraganem, który kiedykolwiek nawiedził USA. Na razie wiadomo o jednej ofierze, z powodu huraganu już ponad milion osób jest odciętych od prądu.
Media społecznościowe zalały nie tylko przerażające obrazy zniszczenia. Coraz większą popularnością cieszą się nagrania z programów na żywo, w których reporterzy zdają się walczyć o utrzymanie równowagi w starciu z potężnym wiatrem.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Prawdopodobnie nikt nie zwróciłby uwagi na zachowanie reporterów, gdyby nie ludzie pojawiający się w tle. W wielu przypadkach dziennikarze są jedynymi osobami, dla których wiatr jest realnym problemem. Przechodnie spokojnie chodzą po ulicach, wiatr jedynie szarpie ich ubraniem, ale nie wywołuje problemów z stabilnością.
Dziennikarze są lżejsi od innych ludzi - ironizują internauci na Twitterze.
Kompromitacja w programie na żywo. Dziennikarze nie mieli wstydu
Kilku dowcipnych przechodniów wprost zakpiło sobie z "walczących o życie" reporterów, za ich plecami robiąc gwiazdę. Inne nagranie zostało opublikowane na Facebooku przez Lubuskich Łowców Burz, którzy podkreślają, że dziennikarze nagrywali relacje poza obszarem największych wiatrów, zachowując się jednak niczym ludzie w środku huraganu.