Łukasz Maziewski
Łukasz Maziewski| 
aktualizacja 

Koniec wojny w 24 godziny? Generał dziwi się Dudzie. "Niech mu wierzy"

Głośnym echem odbiły się słowa prezydenta Andrzeja Dudy, który stwierdził, że Donald Trump dotrzymuje obietnic. Były - a może i przyszły - prezydent USA przekonuje, że "zakończy wojnę w Ukrainie w 24 godziny". Jeśli prezydent Duda twierdzi, że mu wierzy... to niech wierzy. Ja nie zamierzam - komentuje dla o2.pl gen. Waldemar Skrzypczak.

Koniec wojny w 24 godziny? Generał dziwi się Dudzie. "Niech mu wierzy"
Andrzej Duda deklaruje zaufanie wobec Donalda Trumpa. Czy słusznie? (NurPhoto via Getty Images, PAP, Beata Zawrzel, Rafał Guz)

Andrzej Duda przebywa obecnie z oficjalną wizytą w Afryce. Wybrał się tam m.in. z misją "odkłamywania rosyjskiej narracji" na temat wojny w Ukrainie. Jest to istotne, ponieważ Rosja ma silne wpływy w krajach afrykańskich. A te z kolei mają prawo głosu w ONZ, co utrudnia np. nakładanie sankcji na kraj Władimira Putina.

W środę podczas konferencji polski prezydent usłyszał pytanie o Donalda Trumpa. Nie jest tajemnicą, że Duda Trumpa cenił i słuchał. A wiele wskazuje na to, że biznesmen nie tylko wystartuje ponownie w wyborach prezydenckich w USA, ale też może je wygrać.

Trump w przeszłości przechwalał się swoimi dobrymi relacjami z Putinem. Przekonywał nawet, ze gdyby ponownie został prezydentem USA, zakończyłby wojnę w Ukrainie w 24 godziny. Zapytano więc Andrzeja Dudę, czy w takie deklaracje Trumpa wierzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zadziwiające słowa Donalda Trumpa o Rosji i Ukrainie. Reakcja ambasadora

Andrzej Duda nie odpowiedział wprost, ale z jego słów wynika, że wierzy w obietnice składane przez byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Opierając się na moim osobistym doświadczeniu jako prezydenta, który kiedyś pracował z prezydentem Trumpem, mogę powiedzieć: to, co mi obiecał, zostało spełnione. Jeśli więc otrzymałem jakąkolwiek obietnicę od Trumpa, jeśli coś mi obiecał, to zostało to spełnione - stwierdził polski prezydent.

Gen. Skrzypczak o Trumpie: Chyba nikt nie ufa jego słowom

Zupełnie inaczej Trumpa postrzega były dowódca Wojsk Lądowych gen. Waldemar Skrzypczak. W rozmowie z o2.pl wojskowy wprost stwierdza, że byłemu amerykańskiemu prezydentowi nie wierzy.

Chyba nikt nie ufa jego słowom i deklaracjom. Niech przykładem będzie tu jego spotkanie z Kim Dzong Unem, który i tak go potem wystawił. Więc kto tu z kogo się śmieje? Został przez Kima wystawiony i teraz może zostać wystawiony przez Putina. Jeśli prezydent Duda twierdzi, że mu wierzy... to niech wierzy. Ja nie zamierzam - mówi nam wojskowy.

W ostatnim czasie głośno o tym, że Trump wyprowadzi USA z NATO. Mówił o tym John Bolton, który był doradcą Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego. Bolton stwierdził, że Trump jest zdolny do takiego kroku i że Europa słusznie się tego obawia.

On szantażuje Europę, żeby zwiększyła wydatki na zbrojenia, ale nie wyjdzie z NATO, ono jest mu potrzebne, choćby do działań na Morzu Czerwonym, co widzimy dzisiaj - twierdzi gen. Skrzypczak.

Wybory w USA. Biden kontra Trump

Wybory prezydenckie w USA mają się odbyć w listopadzie tego roku. Pozycja Joe Bidena nie jest mocna, a na fali niezadowolenia z jego rządów głosy wyborców mogą przejść na kontrkandydata. A tym będzie właśnie Donald Trump. Jego możliwy wybór budzi niepokój analityków i specjalistów ds. stosunków międzynarodowych. Szczególnie postawa Trumpa wobec Europy.

Gdyby doszło do jakiejś formy porozumienia Donalda Trumpa i Władimira Putina, mogłaby to być zła wiadomość dla Ukrainy. A przez to także dla Polski. Gdyby Ukraina została pozbawiona wsparcia USA, mogłaby szybko upaść, a o zwiastowałoby niebezpieczne przesunięcie ciążenia Rosji na nasz kraj.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić