Koniec zależności od Rosji? Unia planuje całkowite odcięcie
Unia Europejska przyspiesza starania, by do 2027 roku całkowicie uniezależnić się od rosyjskich surowców energetycznych. Bruksela podkreśla, że kluczowe w tym procesie będą m.in. inwestycje w odnawialne technologie. Komisja Europejska zaznacza również wagę współpracy ze Stanami Zjednoczonymi.
Najważniejsze informacje
- Unia Europejska planuje zakończyć import rosyjskiego gazu i ropy do 2027 roku.
- Współpraca z USA jest kluczowa dla skuteczności sankcji.
- Nowy pakiet sankcji obejmuje także restrykcje wobec Chin.
Plan Unii Europejskiej
Unia Europejska od początku wojny w Ukrainie dąży do zmniejszenia zależności od rosyjskich surowców. Rzeczniczka Komisji Europejskiej, Paula Pinho, potwierdziła, że UE ma jasno określony plan całkowitego odejścia od rosyjskiego gazu i ropy do końca 2027 roku. To odpowiedź na list prezydenta USA Donalda Trumpa, który nawołuje do nałożenia sankcji na Rosję.
Rzecznik KE ds. handlu, Olof Gill, podkreślił, że współpraca z USA jest kluczowa dla skuteczności sankcji. W zeszłym tygodniu unijni eksperci, pod przewodnictwem Davida O'Sullivana, omawiali te kwestie w Waszyngtonie. - To zaangażowanie będzie miało wpływ na naszą dalszą pracę - zaznaczył Gill.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Brytyjczycy stracili na Brexitcie? Ekspert odpowiada
Komisja Europejska planuje również nałożenie restrykcji na chińskie firmy, które wspierają Rosję w dostarczaniu technologii podwójnego zastosowania. Choć wcześniejsze propozycje nie zyskały jednomyślności, KE nie rezygnuje z tego kierunku działań.
Donald Trump wyraził wątpliwości co do siły unijnych sankcji, jednak Olof Gill zapewnia, że są one skuteczne. - Dane ekonomiczne pokazują, że mają one wpływ na rosyjską gospodarkę i dokładnie o taki cel nam chodzi - powiedział Gill.
Unia Europejska konsekwentnie dąży do zmniejszenia zależności od rosyjskich surowców, a współpraca z USA ma w tym kluczowe znaczenie. Nowe sankcje mają na celu nie tylko osłabienie Rosji, ale także ograniczenie wsparcia ze strony Chin.