Kontrowersje we Włoszech. Ksiądz pobłogosławił parę LGBT

We Włoszech katolicki ksiądz Roberto Falconi pobłogosławił parę homoseksualną. Jego decyzja, sprzeczna z tradycyjnym nauczaniem Kościoła, wzbudziła szerokie kontrowersje. Duchowny podkreśla, że działał świadomie i "bierze za to pełną odpowiedzialność".

Ksiądz z Lombardii pobłogosławił parę osób tej samej płci [zdj. ilustracyjne] Ksiądz z Lombardii pobłogosławił parę osób tej samej płci [zdj. ilustracyjne]
Źródło zdjęć: © Pexels
Malwina Witkowska

Najważniejsze informacje

  • Ksiądz Roberto Falconi z Lombardii pobłogosławił parę tej samej płci.
  • Użył rytuału Waldensów, co jest sprzeczne z nauką Kościoła katolickiego.
  • Ksiądz podkreśla, że Kościół musi iść naprzód.

Kontrowersyjny rytuał w Lombardii

W miejscowości Caprino Bergamasco we włoskiej Lombardii, katolicki ksiądz Roberto Falconi, udzielił błogosławieństwa parze homoseksualnej, korzystając przy tym z rytuału Waldensów. Jak podaje portal "La Nuova Bussola Quotidiana", jego decyzja wywołała szerokie kontrowersje, ponieważ jest sprzeczna z tradycyjnym nauczaniem Kościoła katolickiego.

Ksiądz Falconi, należący do diecezji Bergamo, nie ukrywa, że działał świadomie. - Biorę za to pełną odpowiedzialność - podkreślił, zaznaczając jednocześnie, że nie konsultował swojej decyzji z biskupem. W jego ocenie Kościół powinien otwierać się na zmiany i iść w stronę postępu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ksiądz zszokował wiernych. Powiedział to w ciszy wyborczej

Ksiądz o parach homoseksualnych

Duchowny wyjaśnił, że sięgnął po liturgię Waldensów, gdyż spełnienie formalnych wymogów katolickich było w tym przypadku praktycznie niemożliwe. - To powinno zostać prywatne - zaznaczył, cytowany portal "La Nuova Bussola Quotidiana". Dodał, że sama ceremonia była przygotowana w sposób uroczysty, a nie spontaniczny.

Falconi przyznał także, że temat związków jednopłciowych w Kościele budzi wiele kontrowersji. - Istnieją różne stanowiska w tej kwestii, są rozbieżności - zauważył, przywołując przykład św. Pawła, który w swoich czasach akceptował niewolnictwo, co z czasem uległo zmianie.

Decyzja księdza spotkała się z mieszanymi reakcjami. Część osób uznaje ją za odważny krok w stronę nowoczesności i dialogu, inni zaś traktują jako poważne naruszenie doktryny i tradycyjnych wartości Kościoła. Sam Falconi podkreśla, że kierował się osobistymi przekonaniami i własnym rozumieniem wiary.

Źródło: pch24.pl, "La Nuova Bussola Quotidiana"

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 19.12.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
Tragedia w Hiszpanii. Turystkę z Niemiec porwały fale
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
28-latka nie żyje. Rodzina o sprawie pani prokurator. "Dla mnie to jest kpina"
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Pożar w Zakopanem na Krupówkach. To ta restauracja spłonęła
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Turyści nie będą zadowoleni. Podejście do fontanny będzie płatne
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Rosjanin z zarzutami. Miał organizować transport migrantów do Niemiec
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Burza po decyzji papieża. Nowy ordynariusz wspiera osoby LGBT+
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Zginęła z rąk żołnierzy Armii Czerwonej. Przeniosą jej szczątki po 80 latach
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Grecja przekazała decyzję. Bartosz G. wraca do Polski
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Taka karteczka na klatce. Aż zrobił zdjęcie. "Wzruszyłem się"
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Bójka pod McDonald's. Pokazali nagranie
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach
Dramatyczne sceny na A4. Bus stanął w płomieniach