Kontrowersje wokół pierwszej komunii w Kołczynie. Proboszcz przeprasza
Rodzice są oburzeni słowami proboszcza, które padły podczas uroczystości pierwszej komunii świętej w Kołczynie. Teraz ksiądz wydał oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa. "Przepraszam wszystkich, których te słowa oburzyły i dały poczucie, że zostały wypowiedziane jako niestosowne" - czytamy w oświadczeniu.
Podczas uroczystości Pierwszej Komunii Świętej w Kołczynie, która odbyła się 25 maja br. wypowiedź proboszcza parafii pw. św. Stanisława Kostki wywołała spore kontrowersje. W swoich słowach ksiądz odniósł się do polityki oraz krytykował rodziców i dzieci. Wypowiedź duchownego spotkała się z negatywną reakcją wiernych.
Parafianie wyrazili swoje niezadowolenie z powodu publicznego pouczania i krytykowania przez księdza. W wypowiedzi pojawiły się również sugestie polityczne, co dodatkowo wzburzyło uczestników uroczystości. Wierni podkreślają, że to nie pierwszy raz, gdy proboszcz wywołuje kontrowersje swoimi wypowiedziami.
"Proboszcz, który powinien być pasterzem i przewodnikiem moralnym, od dawna nadużywa swojej pozycji. Osoby o innych poglądach są publicznie poniżane, dzieci wyzywane, a każdy, kto odważy się zwrócić uwagę staje się 'wrogiem numer jeden'" - informuje jedna z parafianek, która zamieściła nagranie z kościoła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezent na komunię. Konsola i elektryczna hulajnoga to hity sprzedaży
Oświadczenie proboszcza
Po nagłośnieniu sprawy w mediach, proboszcz Andrzej Jędrzejowski opublikował oświadczenie, w którym przeprosił za swoje słowa. Wyjaśnił, że jego intencją nie było wywołanie oburzenia, a jedynie zwrócenie uwagi na ważne kwestie wychowawcze i społeczne.
"Zwróciłem się do rodziców, aby wzięli odpowiedzialność za chrześcijańskie wychowanie swoich dzieci a także za system wartości w naszej ojczyźnie. Wyraziłem swoje oburzenie postawą katolików naszej parafii, którzy jeszcze tak niedawno byli aktywni. Nie dziwiąc się ateistom i wrogom kościoła, którzy walczą z kościołem i religią - dodałem na końcu. Te słowa wywołały irytację u rodzin dzieci komunijnych, przekonanych, że ksiądz proboszcz agitował podczas uroczystości pierwszej komunii świętej przed zbliżającymi sie wyborami na prezydenta. Zapewniam, że nie miałem złej intencji a sprawy mojej Ojczyzny, Polski, mam w sercu od zawsze" - czytamy w oświadczeniu proboszcza.
Ks. Jędrzejowski podkreślił, że jest w kontakcie z Kurią Diecezjalną w Zielonej Górze. "Przepraszam wszystkich, których te słowa oburzyły i dały poczucie, że zostały wypowiedziane jako niestosowne podczas pierwszej komunii świętej w Kołczynie. Przepraszam dzieci komunijne, ich rodziców i rodziny biorące udział w tej uroczystości" - napisał duchowny.
Mieszkańcy Kołczyna wyrazili swoje rozczarowanie. Wielu z nich oczekuje, że kuria podejmie odpowiednie kroki w tej sprawie.