Kontrowersyjne słowa w Austrii. "Rosja zawsze będzie ważna"

Szef austriackiego MSZ Alexander Schallenberg uważa, że ​​"Rosja zawsze pozostanie ważna dla krajów Europy i będzie jej częścią". Dodając, że "jeśli ktoś myśli inaczej, to wprowadza siebie w błąd". Uważa też, że nie warto nakładać na Rosję kolejne sankcje.

Kontrowersyjne słowa w Austrii. "Rosja zawsze będzie ważna"
Minister Spraw Zagranicznych Austrii Alexander Schallenberg (PAP EPA, OLIVIER HOSLET)

Minister zapewnił jednak, że Austria zamierza osłabić więzi z Rosją, ale "nie stanie się to z dnia na dzień". Zauważył, że Dostojewski i Czajkowski pozostaną częścią kultury europejskiej, niezależnie od tego, czy podoba się to Europejczykom, czy nie.

[Rosja] będzie nadal naszym największym sąsiadem. Pozostanie drugim co do wielkości państwem nuklearnym na świecie – powiedział Schallenberg w rozmowie z agencją Reutera.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szturm pilotów Mi-8. Uderzyli z zaskoczenia w kilku miejscach

Kontrowersyjne słowa ministra

Schallenberg odniósł się w ten sposób do rozpoczęcia śledztwa przeciwko bankowi Raiffeisen. Stany Zjednoczone zdecydowały się zacieśnić kontrolę nad tą austriacką placówką finansową ze względu na jego powiązania z rosyjskim biznesem. Amerykanie ustalili, że bank udostępnił rosyjskim wojskom walczącym z Ukrainą wakacje w spłacie kredytu.

Bądźmy szczerzy. 91 proc. zachodnich firm nadal jest w Rosji i robi to, co jest rozsądne: czekają, powstrzymują się, ograniczają – powiedział minister. Dodał, że wśród tych firm jest także Bank of America.

Austria nie chce sankcji

Ponadto Schallenberg sprzeciwił się wprowadzeniu nowych sankcji wobec Rosji i radził skoncentrować się na wzmocnieniu już istniejących. - To bardzo tępa broń. Mieliśmy ogromne pakiety sankcji. Teraz muszą zacząć działać – powiedział.

Agencja Reutera podkreśla, że Wiedeń nie udziela Kijowowi pomocy wojskowo-technicznej, powołując się na swoją neutralność, a kanclerz tego kraju Karl Nehammer pozostał dotąd jedynym przywódcą kraju UE, który odwiedził Moskwę po rozpoczęciu inwazji.

"Nigdy nie będziemy obojętni"

Jednak podczas wizyty w Kijowie prezydent Austrii Alexander Van der Bellen mówił, że "militarna neutralność nie oznacza, że nie mamy wartości". - Jeśli jedno państwo napadnie na drugie w Europie, to nigdy nie będziemy obojętni – dodawał polityk.

Według Kiel Institute w okresie od 24 stycznia do 20 listopada 2022 r. rząd Austrii wsparł Ukrainę kwotą 570 mln euro pomocy humanitarnej, w tym 56 mln euro wpłacili sami obywatele tego kraju. W ubiegłym roku Austria wysłała na Ukrainę broń nieśmiercionośną w postaci hełmów ochronnych z zapasów wojskowych i kamizelek kuloodpornych.

Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić