Korea Południowa stawia na USA i obronność. Rosną nakłady finansowe
Prezydent Korei Południowej zapowiedział wzrost inwestycji w USA oraz zwiększenie wydatków na armię. To odpowiedź na rosnącą presję ze strony Waszyngtonu.
Najważniejsze informacje
- Korea Południowa planuje zwiększyć inwestycje w USA o 150 mld dolarów.
- Seul zamierza podnieść wydatki na obronność, by stać się bardziej proaktywnym partnerem USA.
- Decyzje te są wynikiem rozmów prezydenta Li Dze Mjunga z Donaldem Trumpem.
Podczas wizyty w Waszyngtonie prezydent Korei Południowej, Li Dze Mjung, ogłosił znaczące zwiększenie inwestycji południowokoreańskich firm w USA. Wartość tych inwestycji ma wzrosnąć o 150 mld dolarów, co ma umocnić pozycję obu krajów na globalnym rynku.
Li Dze Mjung zapowiedział również zwiększenie wydatków na obronność. Li nie przedstawił szczegółowych założeń budżetowych, lecz podkreślił, że dodatkowe fundusze zostaną przeznaczone na rozwój nowoczesnych technologii oraz wzmocnienie zasobów. Celem tych działań ma być stworzenie "inteligentnej, elitarnej armii", zdolnej do sprostania wyzwaniom współczesnego pola walki.
Seul chce stać się bardziej proaktywnym partnerem Waszyngtonu, co jest odpowiedzią na presję ze strony administracji Trumpa, domagającej się większych nakładów na obronność. Decyzja zapadła w atmosferze narastającej presji ze strony administracji prezydenta Donalda Trumpa, która domaga się zwiększenia wydatków na obronność oraz większego udziału w finansowaniu obecności ponad 28,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy stacjonujących w Korei Południowej. Waszyngton apeluje również do swoich azjatyckich sojuszników o podniesienie nakładów obronnych do poziomu 5 procent PKB – zgodnie z oczekiwaniami stawianymi członkom NATO. Obecnie Seul przeznacza na cele militarne około 2,3 procent produktu krajowego brutto.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pjongjang obawia się ataku Trumpa? "To zaproszenie do rozmów"
Wizyta południowokoreańskiej delegacji przyniosła także deklaracje dotyczące rozwoju przemysłu wytwórczego. Inwestycje obejmą sektory takie jak sztuczna inteligencja, półprzewodniki i biotechnologia, co ma przyczynić się do stworzenia „nowej ery renesansu w przemyśle wytwórczym".
Współpraca na rzecz bezpieczeństwa
Pomimo przyjaznej atmosfery rozmów, nie udało się rozwiązać wszystkich kwestii związanych z bezpieczeństwem. Czun In Bum, były dowódca Dowództwa Wojsk Specjalnych, zauważył, że kontrola operacyjna nad wojskami w czasie wojny pozostaje punktem zapalnym.
Według dziennika "Korean Times", mimo deklarowanej serdeczności spotkania, rozmowy między państwami nie przyniosły realnego postępu w kwestiach handlowych ani w obszarze bezpieczeństwa. Jak zauważył Czun In Bum, były dowódca południowokoreańskich wojsk specjalnych, przywódcy ograniczyli się do formułowania ogólników o "wspólnych korzyściach" i "potencjale współpracy", celowo unikając konkretów, które mogłyby prowadzić do napięć lub różnic zdań.