Koszmarny finał poszukiwań. 44-latka nie żyje

Tragiczny finał poszukiwań 44-letniej mieszkanki Książenic (województwo mazowieckie). W sobotę (29 kwietnia) znaleziono ciało tej kobiety. Była ona poszukiwana od środy (26 kwietnia). W akcji brali udział m.in. policjanci, strażacy i strażnicy miejscy.

Nie żyje 44-letnia mieszkanka KsiążenicNie żyje 44-letnia mieszkanka Książenic
Źródło zdjęć: © Pixabay, Policja

Do zaginięcia 44-letniej Anny doszło w środę (26 kwietnia). Około godziny 9:00 kobieta wyszła ze swojego domu w Książenicach (woj. mazowieckie). Od tamtego momentu nie nawiązała kontaktu z rodziną. O zaginięciu 44-latki policję zawiadomili jej najbliżsi.

Szybko rozpoczęto intensywne poszukiwania. W akcję zaangażowane były wszystkie służby. 44-latki poszukiwali policjanci, strażacy, a także strażnicy miejscy z psami tropiącymi.

W trakcie poszukiwań korzystano z dronów i policyjnego śmigłowca. Niestety, finał akcji okazał się tragiczny. W sobotę (29 kwietnia) przed godz. 9:00 znalezione zostało ciało Anny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marcin Maciejczak komentuje nową płytę Roxie Węgiel: "Nie zrobiło to na mnie wrażenia"

Zwłoki ujawniono w lesie w Owczarni. Makabryczne odkrycie potwierdzili już mundurowi.

44-letnia Anna nie żyje. "Trwają czynności"

O odnalezieniu ciała 44-letniej Anny w rozmowie z portalem grodzisknews.pl poinformowała asb. sztab. Katarzyna Zych.

Dziś przed godz. 9.00 w lesie w Owczarni odnaleziono zwłoki osoby, której rysopis odpowiada naszej zaginionej 44-latce. Poszukiwania już nie są prowadzone, trwają czynności prokuratorskie. Sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Pruszkowie - powiedziała asp. sztab. Katarzyna Zych, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim.

Dokładne okoliczności śmierci tej kobiety na razie nie są znane. Tragiczną Informację o śmierci potwierdził również na Facebooku zrozpaczony mąż 44-latki.

Na temat Anny wiadomo niewiele. "Fakt" zauważa jednak, że była psychologiem i psychoterapeutką. Tak wynika z jej profilu w mediach społecznościowych.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Burza wokół reklamy piwa ze św. Mikołajem. "To jest nieetyczne"
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Afera wokół SFP. Wydali na alkohol prawie 1 mln 245 tys. zł
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
Uciekał przez policjantami. Wbiegł na zbiornik wodny. Lód się załamał
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
56-latka myślała, że poznała marynarza. Straciła 400 tys. zł
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Sprawa Krzysztofa Kononowicza została umorzona
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Zima da nam się we znaki. Na termometrach nawet minus 17 st. C
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
Eksperci o zakończeniu wojny w Ukrainie w 2026 r. Małe szanse
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
-14 st. C. Ruszył nad Morskie Oko. Ludzie przecierają oczy
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?
Zaginiona Polka w Londynie. Co się stało z Angeliką Drewicz?