KRUS odmówił mu odszkodowania. Wszystko przez kury

Rolnik trzeci raz miał wypadek, KRUS nie chciał dać mu odszkodowania tłumacząc, że jest nieostrożny i sam się naraża. Sprawa swój finał znalazła w toruńskim sądzie pracy.

 zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Ta historia przypomina trochę filmy Barei. Rolnik spod Torunia, uprawiający kilka hektarów pola, składki do KRUS-u opłacał od 1997 roku.

Gdy po raz trzeci uległ wypadkowi i stracił kawałek palca, odmówiono mu wypłaty odszkodowania.

Powód jakim zasłaniali się urzędnicy zaskakuje. Najpierw KRUS próbował udowodnić, że rolnik uległ wypadkowi nie będąc w pracy, zaś potem tłumaczył, że mężczyzna jest nieostrożny, bo już trzeci raz zdarza mu się taka rzecz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rolnicy protestują pod Biedronką. Rozdali 10 ton ziemniaków

Jak podaje "Dziennik Toruński Nowości", wypadek miał miejsce w czerwcu 2022 roku. Rolnik przygotowywał paszę dla kur w śrutowniku.

Maszyna zacinała się, więc wyłączył ją i pociągnął za pasek klinowy. Maszyna ruszyła wciągając mu rękę. W efekcie rolnik stracił część palca u prawej dłoni.

Dlaczego zdaniem KRUS nie należało mu się odszkodowanie? Bo kury mężczyzna hoduje na własny użytek i nie są one częścią jego działalności rolniczej.

Dodatkowo mężczyzna ulegał wypadkom w przeszłości. Dwukrotnie uszkodził dłonie podczas rąbania drewna w 1999 i 2017 roku. Zdaniem komisji KRUS, to oznacza, że sam naraża się na wypadek.

Mimo zaleceń prewencyjnych ubezpieczony nie zachowuje podczas pracy należytych środków ostrożności, samemu narażając się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia - pisali w odmownej decyzji urzędnicy KRUS.

Mężczyzna nie zgodził się z tą decyzją i sprawa znalazła swój finał w toruńskim sądzie pracy. Sąd nie miał wątpliwości, że praca przy karmieniu kur była częścią działalności rolniczej podległej pod KRUS, nie uznał też pracy mężczyzny jako niedostatecznie ostrożnej. Ostatecznie stanął po stronie rolnika i przyznał mu 3099 zł odszkodowania za wypadek.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Papież Leon XIV ma apel. Chodzi o nadużycia duchownych
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Barki uziemione w kanale. Zapadlisko usunęło wodę
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Grzyby przed świętami. Influencer „Skarby lasu” wrócił z pełnym koszem zielonek
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego