Krzysztof Krawczyk junior ofiarą przemocy. "Kopał mnie i uderzał pięścią"

Na jaw wychodzą bulwersujące fakty z życia Krzysztofa Igora Krawczyka, syna niedawno zmarłego artysty. Okazuje się, że mężczyzna mieszka w koszmarnych warunkach, a na domiar złego nie czuje się tam bezpiecznie.

Krzysztof Igor KrawczykKrzysztof Igor Krawczyk
Źródło zdjęć: © TVN | Uwaga!

Przedstawiciele programu "Uwaga!" przygotowali dwuczęściowy reportaż na temat Krzysztofa Igora Krawczyka. Dowiadujemy się z niego, że syn wielkiego artysty mieszka w fatalnych warunkach.

Krzysztof Krawczyk junior nie czuje się bezpiecznie w tym miejscu. Z pierwszej części reportażu jasno wynika, że robi wszystko, by jak najczęściej przebywać poza mieszkaniem.

Teraz na jaw wychodzą kolejne bulwersujące fakty. Okazało się, że syn Krzysztofa Krawczyka kilka razy był ofiarą przemocy. W "Uwadze!" opowiedział o tym Krzysztof Cwynar, który opiekuje się chorym na epilepsję Krzysztofem juniorem.

Krzysztof dzwoni i mówi: "Coś się stało, wyszedłem z domu..." No i zjawił się tutaj. Zobaczyłem, że ma strasznie rozwalone ramię, twarz i zębem przebity policzek - podkreślił. - Zostałem ogłuszony, straciłem przytomność... kopał mnie i uderzał pięścią. Jak doszedłem w miarę do siebie, szybko uciekłem z domu - dodawał z kolei Krzysztof Igor.

Ze względu na przemoc domową syn Krzysztofa Krawczyka ma założoną Niebieską Kartę.

Testament Krzysztofa Krawczyka. Syn pominięty

Krzysztof Krawczyk junior wyznał w programie "Uwaga!", że po śmierci ojca został na lodzie.

Jest załamanie, że taty nie ma. Nawet gdybym się z nim nie widział, byłaby świadomość, że on żyje. Mama umarła 10 lat temu, teraz tata. Kto został? - zapytał retorycznie.

Okazuje się, że ojciec nie uwzględnił go w testamencie. Wszystko przepisał żonie.

Rozprawa dotycząca spadku po Krzysztofie Krawczyku ma się odbyć 19 maja. Dotarliśmy do testamentu piosenkarza. Wynika z niego, że zapisał cały swój majątek żonie, a syn został w testamencie całkowicie pominięty. Adwokaci Krzysztofa Igora Krawczyka zapowiadają, że mimo to będą walczyć w sądzie o zapewnienie mu godnego życia - przekazał Zbigniew Łuczyński pod koniec reportażu.
Wybrane dla Ciebie
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało