Ks. Wachowiak: Przestańmy w Kościele słuchać ludzi

Ks. Daniel Wachowiak nie przestaje zaskakiwać. Duchowny odniósł się do oczekiwań wiernych wobec Kościoła katolickiego, opatrując nagranie dość wojowniczym tytułem: "Przestańmy w Kościele słuchać ludzi". Treść była już znacznie bardziej wyważona, ksiądz mówił o dwóch zwalczających się nurtach wśród wiernych.

Ks. Daniel Wachowiak Ks. Daniel Wachowiak
Źródło zdjęć: © YouTube | @xdanielou
oprac.  NJA

Ks. Daniel Wachowiak jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. Kapłan regularnie zabiera głos na kontrowersyjne tematy, związane z kościołem. Tym razem odniósł się do oczekiwać wiernych wobec kościoła.

Czasami mam wrażenie, że w naszych parafiach jest jeszcze część ludzi, dla której byłoby to obojętne czy kapłan sprawuje dobrze najświętszą ofiarę, czy robi jakieś show, czy jakiś cyrk - powiedział na nagraniu umieszczonym na YouTubie.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Dodał, że ma wrażenie, iż w niektórych parafiach jest tak, że niektórzy wierni "chcieliby, żeby na przykład ksiądz wyszedł na niedzielną mszę świętą i zamiast ją odprawić, tak jak należy to uczynić, wziąłby gitarę, powiedziałby im a dobrze, że jesteście, zaśpiewajmy może dwie, trzy ulubione piosenki".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Pęknięcie w kościele"

Powiedział także, że w polskim kościele można zaobserwować dwa nurty, pokrywające się częściowo z sympatiami politycznymi. - Część katolików bardziej przylgnęła do takiego nurtu konserwatywnego, druga część do takiego nurtu nie konserwatywnego - stwierdził.

Wówczas następuje takie rozrywanie szaty, że część ludzi chciałby, żeby ich proboszcz była ciągle uśmiechnięty, otwarty, wprowadzał nowinki. Inna część, żeby trzymał się tylko struktury konserwatywnej - wyjaśnił.
Myślę, że największa cześć katolików w Polsce jest tym wszystkim zasmucona, że czuje się tak jak na Golgocie, kiedy zabrano szatę Pana Jezusa i ją rozrywano. Wtedy Pan Jezus nie było najistotniejszy, ani to co myśli, tylko to o co ludzie się spierają i to co dla nich jest najistotniejsze - dodał.

Jak podkreślił, dla niego najistotniejsza w czasie mszy jest ofiara Jezusa. - Zatem mój strój, moja modlitwa, moje zachowanie musi współgrać z przeżywaniem tego najważniejszego misterium - powiedział.

"Potrzebuje merytorycznego słowa"

Mam nakarmić się Słowem Bożym, pokarmem Bożym. Jeżeli chce jakiegoś widowiska, to pójdę sobie na koncert, jeżeli chce rozrywki, to pójdę na festyn. Ja potrzebuje merytorycznego słowa, które jest Słowem Bożym. Potrzebuje nakarmienia się ciałem Pańskim, aby moja dusza była silniejsza. Dbam nie tylko o swoją cielesność, ale też i duchowość - dodał.
Wybrane dla Ciebie
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Walczył z Rosjanami. Hoang Tran skazany
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Przyłapani w Rossmannie. Ich twarze zobaczą wszyscy. Komunikat policji
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
Polacy odwołują urlopy. Pogoda zaskoczy?
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra
"Zimno, boli". Ukrainka wypadła z drugiego piętra