Ksiądz napisał list do Owsiaka. Takich słów nikt nie mógł się spodziewać

618

"Kościół musi się opamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. Trzeba iść do wyborów. To może nas wszystkich uratować przed narodową tragedią" - napisał do Jurka Owsiaka ksiądz, który nie chciał przedstawić się z imienia i nazwiska. Szef WOŚP opublikował jego list na Facebooku i przyznał, że zgadza się z każdym słowem, które skreślił duchowny.

Ksiądz napisał list do Owsiaka. Takich słów nikt nie mógł się spodziewać
Jerzy Owsiak pokazał list, który wysłał mu anonimowy ksiądz (Getty Images, Mateusz Wlodarczyk)

Niespodziewany list dotarł w ostatnich dniach do fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jurek Owsiak przyznał, że przyniósł go jakiś mężczyzna, który natychmiast się oddalił i nie chciał żadnego potwierdzenia, że przesyłkę dostarczył. "Wygląda na to, że ksiądz ze zwykłej parafii list zostawił osobiście" - napisał szef WOŚP.

Ksiądz, bo jak się okazało, autorem jest właśnie duchowny, nie chciał się przedstawić, nie chciał w żaden sposób wskazać, skąd pochodzi i jakie piastuje stanowisko w kościele. Ale zwrócił uwagę na sytuację w Polsce i na to, że jesienne wybory mogą być dla przyszłości naszego kraju bardzo ważne. Owsiak list zacytował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Grecja w ogniu. Ucieczka 1,2 tys. Polaków z Rodos i Korfu
"Jestem zwykłym księdzem w zwykłym miejscu mojej posługi. I po prostu nie mogę już patrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju - a chodzi o nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem - konkretnie rządu PiS z Kościołem katolickim" - zaczął nadawca.

A potem zwrócił uwagę na to, jak partia rządząca idzie ramię w ramię z ojcem Tadeuszem Rydzykiem od lat i nazwał to efektem "chorobliwej paranoi". Zdaniem duchownego, kluczowe będą wybory i to, by "odsunąć PiS od władzy". A jak to zrobić? Zmobilizować do głosowania ludzi młodych.

"Modliłem się. I w mojej głowie zrodził się pomysł" - przyznał ksiądz.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
"Bierzemy los Polski w nasze ręce! Wszyscy idziemy do wyborów! Przecież Kościół katolicki też to głosi swoim wiernym. To może uratować Polskę, to może uratować nas przed wystąpieniem z Unii Europejskiej" - dodał autor.

Jak przyznał, list napisał z potrzeby serca i naprawdę jest księdzem. Takim, któremu dobro Polski i dobro kościoła wydają się niezwykle ważne. I który widzi, że w ostatnim czasie nie wszystko w naszym kraju zmierza w dobrą stronę. Stąd motywacja do działania.

"Kościół musi się opamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. To może nas wszystkich uratować przed narodową tragedią" - ocenił zwykły ksiądz.

Jurek Owsiak list otrzymany od księdza nie tylko zacytował, ale też wsparł mocno jego stwierdzenia. Od dawna zachęca zresztą do głosowania i zachęca, by Polacy rozliczyli obecną władzę z wielu afer, niejasności i historii, które nigdy nie powinny mieć miejsca.

"Myślę o tym codziennie, bo to jest bardzo złe. Moim zdaniem powoli spycha nas to poza obręb UE i boję się, że to pewnego dnia może nastąpić. I że wypadniemy z tej Europy" - mówił nam niedawno Jurek Owsiak.

I zaapelował, by jesienią stawić się przy urnach. By powalczyć o lepszą, przyjaźniejszą i bardziej otwartą Polskę. Mówił też o tym, że nie wyobraża sobie, by Polski miało zabraknąć w Unii Europejskiej, ale to realne zagrożenie. Skoro wsparł go duchowny i ocenił, że sytuacja dobra nie jest, to chyba faktycznie coś jest na rzeczy.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić