Kupiła trujące grzyby na bazarze. "Mój post uratował im zdrowie"

W sieci nagłośniła sprawę trujących grzybów, które jako jadalne smardze sprzedawał jeden z handlarzy na warszawskim bazarze Olimpia, teraz dla o2.pl opowiada o kulisach sprawy. "Piszą do mnie osoby, które już miały smażyć sobie grzybki na kolację, a mój post uratował im zdrowie" - opowiada pani Diana.

Kupiła trujące grzyby na bazarze Olimpia. Kupiła trujące grzyby na bazarze Olimpia.
Źródło zdjęć: © Facebook, PAP

O tym, że kupione przez nich grzyby są trujące, pani Diana i jej partner dowiedzieli się przypadkiem, szukając przepisów na smardze, które kilka godzin wcześniej, w niedzielę 23 kwietnia kupili na targowisku Olimpia w Warszawie.

Gdy zorientowali, że zamiast jadalnych smardzy, za kwotę blisko 50 złotych za kilogram kupili trującą piestrzenicę kasztanowatą, padł na nich strach.

Tych grzybów sprzedawca miał na oko kilka kilogramów, zaczęliśmy się zastanawiać ile osób oprócz nas mogło je kupić - wspomina pani Diana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pokazał, jak znaleźć w lesie smardze. To banalnie proste

Zdjęcie grzybów z informacją o tym, że są trujące wrzucili na lokalne grupy, w międzyczasie próbowali także dodzwonić się na policję.

Próbowaliśmy zgłosić sprawę na policję, jednak tam także nie wiedzieli, jak nam pomóc. W końcu mój partner zabrał zdjęcia grzybów i udał się bezpośrednio na komendę na Pradze. Policjanci zasugerowali nam, że najłatwiej będzie napisać info w mediach społecznościowych, co już wcześniej zrobiliśmy - opowiada.

W poniedziałek warszawianka skontaktowała się z powiatową stacją sanitarno-epidemiologiczną. "Po rozmowie przesłałam im zdjęcia, powiedzieli, że będą działać. Ale nie wiem, co to konkretnie znaczy". Warszawianka nie kryje też rozczarowania reakcją policji.

Myśleliśmy, że mogą to jakoś nagłośnić, wysłać lokalnie alert RCB, przecież są takie możliwości. A oni bezradnie rozłożyli ręce - komentuje.

Pani Diana mówi także, że po publikacji posta dostawała nieprzyjemne wiadomości. "Ludzie pisali, że jestem głupia i że skoro kupiłam grzyby, to mogę je sobie teraz zjeść. Ale wiadomo, że wszyscy są mądrzy kiedy sytuacja ich nie dotyczy. Pewnie gdybyśmy od razu zorientowali się, że grzyby są trujące, wezwalibyśmy patrol albo straż miejską na stragan. - dodaje.

Najbardziej cieszy ją jednak odzew osób, które tak jak ona kupiły tego dnia feralne grzyby. Ktoś dziękuje za obywatelską postawę, ktoś inny pisze, że w ostatniej chwili przeczytał post i załącza zdjęcie umytych, gotowych do obróbki grzybów, które dzięki niej wylądowały w koszu.

"To bardzo pocieszające, że do kogokolwiek udało się dotrzeć" - mówi warszawianka. Dodaje też, że widzi pozytywny aspekt tej sytuacji.

Gdybyśmy od razu na bazarze zorientowali się, że grzyby są trujące, pewnie po prostu byśmy ich nie kupili. A tak informacja poszła w świat i być może dzięki niej więcej osób zachowa ostrożność podczas zakupów - dodaje.

O komentarz poprosiliśmy funkcjonariuszy z Komendy Rejonowej Policji VI dla Pragi Północ, gdzie zgłoszono sprawę. Na odpowiedź czekamy.

Wybrane dla Ciebie

18 miesięcy ciszy. Mama Krzysztofa nie traci nadziei. "Czekam"
18 miesięcy ciszy. Mama Krzysztofa nie traci nadziei. "Czekam"
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Śledczy wiedzą już, kto prowadził opla
Tragiczny wypadek na Wisłostradzie. Śledczy wiedzą już, kto prowadził opla
Ujęcie znad Bałtyku. Pokazał nagranie. Pół miliona wyświetleń
Ujęcie znad Bałtyku. Pokazał nagranie. Pół miliona wyświetleń
Złapany na gorącym uczynku. Oto, co kradł z lasu. Zgromadził ich kilka worków
Złapany na gorącym uczynku. Oto, co kradł z lasu. Zgromadził ich kilka worków
Klubowe Mistrzostwa Świata. Piłkarze Chelsea narzekają na upały
Klubowe Mistrzostwa Świata. Piłkarze Chelsea narzekają na upały
Zamknięte kąpieliska nad Zatoką Gdańską. To znaleźli w wodzie
Zamknięte kąpieliska nad Zatoką Gdańską. To znaleźli w wodzie
Rosjanie i Białorusini w klasyfikacji medalowej. Jest potwierdzenie
Rosjanie i Białorusini w klasyfikacji medalowej. Jest potwierdzenie
Dominikanin ostro o słowach bp Długosza na Jasnej Górze. "Bredził jak potłuczony"
Dominikanin ostro o słowach bp Długosza na Jasnej Górze. "Bredził jak potłuczony"
Aleksandra Mirosław triumfuje. Jej rywalki nie miały szans
Aleksandra Mirosław triumfuje. Jej rywalki nie miały szans
Turcy ostrzegają Polaków. To produkt eksportowy. Natychmiast wyrzuć
Turcy ostrzegają Polaków. To produkt eksportowy. Natychmiast wyrzuć
Tak zmarły podziękował żałobnikom. Pogrzeb w USA przejdzie do historii
Tak zmarły podziękował żałobnikom. Pogrzeb w USA przejdzie do historii
Zapytali arabskich turystów: "za co kochają Zakopane?". Oto odpowiedzi
Zapytali arabskich turystów: "za co kochają Zakopane?". Oto odpowiedzi