Lech Wałęsa wymienił swoje osiągnięcia "To ja, ja, ja"

35

Były prezydent Lech Wałęsa jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych. W swoich postach polityk często odwołuje się do przeszłości. Ostatnio postanowił podsumować swoje "indywidualne osiągnięcia".

Lech Wałęsa wymienił swoje osiągnięcia "To ja, ja, ja"
Lech Wałęsa. (AKPA)

Lech Wałęsa na facebookowym profilu stworzył listę swoich osiągnięć. Były prezydent wymienił siedem dokonań, które - jak przyznaje - przysporzyły mu wielu konfliktów z otoczeniem oraz rzucały na niego różne podejrzenia. "A co by było gdybym tego tak nie wykonał i posłuchał oponentów w tamtym czasie i dziś wymądrzających się.."- pyta swoich obserwatorów Wałęsa.

Pierwszy przewodniczący NSZZ "Solidarność" na początku swoich osiągnięć podkreśla, że to on zastąpił Wojciecha Jaruzelskiego i nie dopuścił, by Czesław Kiszczak został premierem.

1. Zrzuciłem Generała Jaruzelskiego z prezydentury zajmując jego miejsce. 2. Nie dopuściłem Kiszczaka by został premierem. 3. Po wprowadzeniu stanu wojennego odmówiłem spotkania z wicepremierem Rakowskim "zalecając, by zrzucono go ze schodów" - wymienia Wałęsa.
Trwa ładowanie wpisu:facebook

W kolejnych punktach jako swoje sukcesy wymienia przechytrzenie Bogdana Borusewicza i SB.

4. Przechytrzyłem Borusewicza, który ujawniając wcześniej to, że ja pokieruję sierpniowym strajkiem w stoczni Gdańskiej niejako "wystawił mnie” pod aresztowanie. 5. Przechytrzyłem esbecję opóźniając wyjście z domu co zabrało tym co mnie inwigilowali prawo do zatrzymania mnie. W tym momencie w pracy byli już ich dowódcy i Ci musieli pytać "wyżej" co zrobić z Wałęsą. Dowódcy bali się podjąć decyzji pamiętając jak się potoczyły sprawy z zatrzymaniem w 1970 r., zadzwoniono więc do Warszawy co robić. Te uzgadniania trochę trwały i kiedy zapadła decyzja ja już byłem na stoczniowym płocie - napisał były prezydent.

W szóstym punkcie wspomina o Annie Walentynowicz współzałożycielce Wolnych Związków Zawodowych i działaczce NSZZ "Solidarność".

Uratowałem przed wyniesieniem siłowym strajkujących stoczniowców przez oczekujących przed stocznią zomowców, gdybym posłuchał Borusewicza, Walentynowicz, Gwiazdów, w sytuacji, kiedy wszystkie postulaty kiepsko ustawione przez Borusewicza, zostały zrealizowane. Dałbym zaproszenie do siłowego rozwiązania, argumentami, że wszystko zostało spełnione - napisał Wałęsa.

Jako ostatni swój sukces Wałęsa wymienia powstrzymanie "szatańskiego pomysłu komunistów".

Nie dopuściłem, by prowokacyjne zdarzenia w Bydgoszczy związane z Rulewskim, zniszczyły Solidarność. Komuniści mieli prosty szatański pomysł sprowokować nas na strajk generalny! Przytrzymać kilka dni wyłączając powoli prąd wodę, zaopatrzenie, i tak kłótniami wewnętrznymi i niezadowolonymi zmęczonymi rodzinami skończyła by się nasza Solidarność - tłumaczy polityk.

Lech Wałęsa zaznacza, że w warunkach rewolucji nie było czasu na demokracje i na uzgodnienia. Trzeba było natychmiast podejmować decyzje, a nawet często zmieniać w tym momencie niekorzystne wcześniejsze ustalenia.

Problem w tym, że tak naprawdę nie udało się do dziś poznać planowanej strategii walki z rodzącą się Solidarnością, uzgadnianej i realizowanej przez rządowe zespoły antykryzysowe do zadań nadzwyczajnych powstałe wtedy - przyznaje Wałęsa.
Zobacz także: Lech Wałęsa zapytany o PiS. Były prezydent długo odpowiadał
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić