Leczenie Franciszka. Potrzeba "czasu i cierpliwości"
Papież Franciszek, zmagający się z obustronnym zapaleniem płuc, przebywa w szpitalu już 21 dni. Watykan podkreśla, że leczenie wymaga "czasu i cierpliwości". Stan zdrowia papieża jest stabilny, a noc minęła spokojnie.
Leczenie Papieża Franciszka, który od 21 dni przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc, wymaga "czasu i cierpliwości". Watykan poinformował, że ostatnia noc minęła spokojnie, a stan zdrowia papieża jest stabilny.
W środowym komunikacie Watykan przekazał, że papież nie doświadczył kolejnych epizodów niewydolności oddechowej. Obecnie stosowana jest tlenoterapia wysokoprzepływowa oraz nieinwazyjna wentylacja mechaniczna. Dodatkowo papież poddawany jest intensywnej fizjoterapii oddechowej i podejmuje aktywność motoryczną, co jest kluczowe przy długotrwałym pobycie w szpitalu.
Jak informuje Polska Agencja Prasowa, ze względu na złożoność stanu zdrowia papieża, nie przedstawiono dalszych rokowań. Jednak pewną poprawę wskazuje fakt, że Franciszek był w stanie zadzwonić do proboszcza parafii Świętej Rodziny w Strefie Gazy oraz podjąć pracę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraina chce podpisać umowę z USA. "To będzie kolonializm"
Oczekiwania wiernych
Papież, znany ze swojej medialnej obecności, nie był widziany publicznie od prawie trzech tygodni, co jest najdłuższą przerwą w jego pontyfikacie. "Il Messaggero" zauważa, że Franciszek stoi przed "hamletowskim dylematem": czy pokazać się publicznie, czy nie. Wierni z niecierpliwością czekają na jego powrót.
Pokój szpitalny papieża jest jednym z najpilniej strzeżonych miejsc na świecie. Ze względu na słaby układ odpornościowy, Franciszek spotyka się z ograniczoną liczbą osób, aby zminimalizować ryzyko kolejnej infekcji.
Źródła watykańskie podkreślają, że stan płuc papieża jest adekwatny do obecnej fazy choroby i zastosowanej terapii. "Potrzeba czasu i cierpliwości" - zaznaczają, co jest kluczowe w procesie jego powrotu do zdrowia.