Leśnicy załamują ręce. Szukają "właściciela spłuczki do toalet"
Leśnicy z Nadleśnictwa Gniewkowo natknęli się na kolejne przykre znalezisko w lesie. "Czyja zguba? Szukamy właściciela. Takie rzeczy powinny trafić na wysypisko, lub do PSZOK, nie do lasu!" - załamują ręce.
W jednym z leśnych zakątków na terenie Nadleśnictwa Gniewkowo leśnicy odkryli "oryginalne" znaleziska. Po raz kolejny ktoś wyrzucił śmieci do lasu.
Stare opony, zderzaki, wykładziny, a nawet spłuczki do toalet. Takie rzeczy powinny trafić na wysypisko, lub do PSZOK, nie do lasu! - podkreślają.
Pracownicy Lasów Państwowych dodają, że to już kolejna taka sytuacja. Mimo licznych apeli, leśnicy wciąż znajdują porzucone odpady, które szpecą krajobraz i szkodzą przyrodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dramat w Stefie Gazy. "Ludzie umierają z głodu"
Las to nie śmietnik. Dbajmy wspólnie o nasze wspólne dobro – lasy i przyrodę. Jeśli widzisz osoby wyrzucające śmieci do lasu – reaguj i zgłoś to do nadleśnictwa. Las to dom zwierząt, a także miejsce odpoczynku dla ludzi – nie magazyn na odpady - apelują leśnicy.
Tylko w 2024 r. z terenów zarządzanych przez Lasy Państwowych usunięto 82 tys. m3 śmieci. To ogromna ilość śmieci i równie ogromny koszt, sięgający ponad 34 milionów złotych. Za taką kwotę można by kupić blisko 50 w pełni wyposażonych karetek pogotowia. To też kwota stanowiąca 1/5 kosztów, którą Lasy Państwowe co roku wydają na ochronę przeciwpożarową polskich lasów.
Ogromnym problem dla leśników jest usuwanie z lasu śmieci nietypowych, czasem wręcz niebezpiecznych, a w tym przypadku fantazja ludzka zdaje się nie mieć granic. Leśnicy znajdują w lesie toksyczne chemikalia, odpady spożywcze, np. tony rybich wnętrzności, cale palety zgniłych kurzych jaj, padłe kurczaki czy tworzywa sztuczne, stanowiące pozostałość po wytapianiu metali szlachetnych z kabli.
Do tego dochodzą oczywiście śmieci wielkogabarytowe, elektrośmieci, stare meble, sanitariaty i opony oraz całe spektrum śmieci pobudowlanych – od gruzu po styropian i resztki zapraw murarskich.