Polacy mają wielkie serca. Tak pomagają zwierzętom
W miniony weekend policjanci z kilku komend mieli ręce pełne roboty i bynajmniej nie przez przestępców. Funkcjonariusze otoczyli opieką kilka zwierząt, które potrzebowały pomocy. Wśród nich były małe dziki i pisklęta. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
W sobotę na komendę w Świebodzinie wpłynęło zgłoszenie o małych dzikach. Warchlaki zaplatały się w siatkę na boisku i nie mogły samodzielnie się wydostać. Patrol pojechał na miejsce i uwolnił dziki z pułapki. Młode od razu ciekły, zapewne w kierunku swojej matki.
Prowadzą agroturystykę na Mazurach. Oto czym się zajmują
Kilka godzin później ten sam patrol pomógł kolejnemu zwierzęciu. Na środku jezdni stał bocian, który wyraźnie nie miał siły iść ani latać. Policjanci zabezpieczyli pas ruchu, a następnie ostrożnie zaprowadzili ptaka na drugą stronę ulicy, gdzie był bezpieczny.
Podobne interwencje przeprowadzili policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze. Najpierw pomogli małemu pisklakowi, który - prawdopodobnie z powodu silnego wiatru i deszczu - wypadł z gniazda.
Drugiemu zwierzakowi patrol pomógł dosłownie chwilę później. Przemierzając ulice Jawora, zauważyli małego jeżyka, który próbował przejść się na drugą stronę jezdni. Jeden z funkcjonariuszy wysiadł z radiowozu i pomógł zwierzakowi.