Ludzie skakali z balkonu. Pożar mieszkania w Toruniu
Dramatyczne sceny w jednym z toruńskich bloków. Dwie osoby mieszkające na drugim piętrze zauważyły, że w mieszkaniu poniżej pojawił się ogień. Ze względu na duże zadymienie, zdecydowały się skoczyć z balkonu. Poszkodowani trafili do szpitala. Na miejscu pracowało łącznie sześć zastępów straży pożarnej.
W Toruniu doszło do dramatycznego pożaru. W niedzielę (28 września) ok. 22:00 zapaliło się mieszkanie w wielorodzinnym budynku przy ul. Lubickiej. Lokal znajdował się na pierwszym piętrze bloku.
W części wspólnej budynku szybko pojawiło się duże zadymienie. Strażakom udało się ewakuować 12 osób. Dwóch mieszkańców zostało odciętych od dróg ewakuacyjnych.
Marcin Miller o swoich problemach z kręgosłupem. "Wyłem z bólu, a przyjaciel płakał"
Z tego względu osoby te zdecydowały się na ryzykowny krok. Skoczyły z balkonu, z drugiego piętra. Jeden z mieszkańców uderzył w ziemię i złamał nogę. Do szpitala trafił również drugi z poszkodowanych.
Pożar był niezwykle rozległy. Serwis ototorun.pl informuje, że łącznie w akcji udział brało sześć zastępów straży pożarnej.
Na miejsce skierowano sześć zastępów straży pożarnej. W trakcie prowadzonych działań na ul. Lubickiej wstrzymany został ruch - poinformowała st. bryg. Małgorzata Jarocka-Krzemkowska, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu, cytowana przez ototorun.pl
Akcja gaśnicza trwała łącznie 3 godziny. Straty są poważne. Spłonęło całe mieszkanie. Poza osobami, które skoczyły z balkonu, nie ma innych poszkodowanych. Służby badają, w jaki sposób doszło do pojawienia się ognia.