Łukaszenka zaskoczył, mówiąc o Polsce. "Nie wszystko u nich jest złe"

Przez żołądek do serca? Maksyma może mieć zastosowanie w przypadku Aleksandra Łukaszenki. Jak się okazuje, dyktator uwielbia polskie flaczki, którymi zajadał się, wizytując gospodarstwa rolne w Witebsku. I jak przyznał, jednak nie wszystko co polskie, jest złe.

Alaksandr Łukaszenka zajadał się polskimi flakami wizytując gospodarstwo rolne w WitebskuAleksander Łukaszenka zajadał się polskimi flakami wizytując gospodarstwo rolne w Witebsku
Źródło zdjęć: © Twitter | Biełsat TV

Aleksander Łukaszenka i pochwały pod adresem Polski? Prezydent Białorusi od lat jest wrogo nastawiony do naszego kraju, prześladuje polską mniejszość i opozycję w swoim kraju. Dodatkowo podporządkował się Rosjanom i pomaga im od początku inwazji na Ukrainę.

Ale "Baćka" ma przebłyski i bywa "łaskawy" dla swoich wrogów. Tak stało się podczas gospodarskiej wizyty w kombinacie rolniczym "Jubilejnyj" w obwodzie Witebskim. Dyktatorowi bardzo zasmakowały nasze flaczki wołowe.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Poranne pasmo Wirtualnej Polski, wydanie 13.07

Aleksander Łukaszenka, co pokazała opozycyjna telewizja Biełsat, smakował rozmaite potrawy przygotowane przez gospodynie z Witebska. Smakował mu salceson, był jednak niezadowolony, że ten nie jest pokrojony. Smakowały mu wędliny, które przygotowano na talerzach i które na szczęście były pocięte w równiutkie plasterki.

Wreszcie Łukaszenka dotarł do punktu, w którym zainteresował się kolejną potrawą. Zapytał, co to jest i szybko dowiedział się, że to flaczki. Czyli wołowe żołądki pokrojone w plasterki, doprawione i przygotowane do spożycia. Przysmak, który znamy nie tylko w naszym kraju. Jak się okazuje, białoruski prezydent uwielbia to danie.  

To są flaczki. Polski, tradycyjny przepis - zaprosili gospodarze do degustacji swojego wyrobu.

Aleksander Łukaszenka chwilę się zastanawiał, zagryzł flaczki i wypalił w swoim stylu.

Polacy to wymyślili? Nie wszystko u nich jest złe - zaskoczył Łukaszenka.

Gospodarz zaraz zgodził się z prezydentem, a ten ucieszył się z tego, że choć nie lubi Polaków, to przygotował dla niego polskie danie.

Zuchy! - pochwalił Aleksander Łukaszenka gospodarzy z Witebska.

A ci z pewnością odetchnęli z ulgą, bo jakakolwiek wpadka podczas wizyty dyktatora mogła dla nich oznaczać problemy.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył