Macron o uwolnieniu zakładników. "Pokój staje się możliwy
Wraz z uwolnieniem izraelskich zakładników przez palestyński Hamas możliwy staje się pokój w Strefie Gazy – oświadczył w poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
Najważniejsze informacje
- Macron ocenił, że wraz z uwolnieniem zakładników możliwy staje się pokój w Strefie Gazy.
- Hamas przekazał pierwszych siedmiu z 20 izraelskich zakładników przewidzianych do zwolnienia tego dnia.
- Francja ma być zaangażowana na każdym etapie planu pokojowego wspieranego przez USA.
Francuski prezydent Emmanuel Macron w poniedziałek rano ogłosił, że uwolnienie izraelskich zakładników przez Hamas otwiera drogę do porozumienia i pokoju w Strefie Gazy. Jak podaje PAP, tego samego dnia francuski prezydent ma wziąć udział w szczycie pokojowym w egipskim Szarm el-Szejk poświęconym zakończeniu wojny na terytorium palestyńskim. Wydarzenie organizowane jest pod przewodnictwem prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Egiptu Abdela Fataha el-Sisiego.
Tusk kontra Nawrocki. Polacy wybrali ulubieńca
"Podzielam radość rodzin i narodu izraelskiego, ponieważ siedmioro zakładników właśnie zostało przekazanych Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża" - napisał Macron na platformie X. Dodał, że "wraz z ich uwolnieniem – oraz spodziewanym uwolnieniem kolejnych 13 zakładników dziś rano – pokój staje się możliwy dla Izraela, dla Gazy i dla całego regionu".
W poniedziałek rano Hamas zwolnił pierwszych siedmiu z 20 izraelskich zakładników. Kilka godzin później doszło do uwolnienia ostatnich 13 żyjących zakładników Hamasu. To jeden z elementów realizacji planu pokojowego dla Strefy Gazy, którego patronem jest prezydent USA Donald Trump. Jak przypomina PAP, pierwsza faza rozejmu między Izraelem a Hamasem rozpoczęła się w piątek. Według zapowiedzi kolejne osoby mają być uwalniane zgodnie z uzgodnionym harmonogramem.
Macron zapowiedział, że Paryż będzie aktywny w procesie wdrażania uzgodnień. "Francja będzie zaangażowana na każdym etapie" - podkreślił, odnosząc się do planu firmowanego przez Waszyngton. Chęć włączenia się w realizację porozumienia zadeklarowała też m.in. szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas, co ma wzmocnić wsparcie polityczne ze strony Unii Europejskiej dla działań mediacyjnych.
Szczyt w Egipcie: kto zasiądzie przy stole
W poniedziałkowym spotkaniu w Szarm el-Szejk ma uczestniczyć ok. 30 państw. Obradom przewodniczyć będą Donald Trump oraz Abdel Fatah el-Sisi. Z perspektywy Paryża obecność szerokiej grupy państw ma zwiększyć presję na utrzymanie rozejmu i kontynuację uwolnień, a także stworzyć warunki dla rozmów o bezpieczeństwie w regionie.
Dla Francji powiązanie humanitarnych gestów, takich jak przekazywanie zakładników Międzynarodowemu Komitetowi Czerwonego Krzyża, z działaniami dyplomatycznymi ma kluczowe znaczenie. Paryż liczy, że sekwencja uwolnień wzmocni rozejm i pozwoli przejść do rozmów o trwałym rozwiązaniu konfliktu.