Mama zaginionego Krzysia Dymińskiego opublikowała wideo. Jej mąż znalazł zwłoki
Od tajemniczego zaginięcia Krzysia Dymińskiego (16 l.) minęło już prawie 10 miesięcy. Mama nastolatka, pani Agnieszka, przekazała za pomocą konta na Facebooku, że w sobotę 23 marca br. (podczas akcji poszukiwawczej) jej mąż znalazł ciało pewnego mężczyzny w Wiśle. - W naszej ocenie to nie Krzysztof - stwierdziła.
Krzysztof Dymiński z miejscowości Pogroszew-Kolonia pod Warszawą (woj. mazowieckie) wyszedł z domu nad ranem w sobotę, 27 maja 2023 roku. W nieznanym celu pojechał autobusem podmiejskim w kierunku stolicy.
Następnie chłopiec przebywał w okolicach Ronda Daszyńskiego, a także w rejonie Dworca Gdańskiego i Parku Traugutta. Po raz ostatni kamery monitoringu uchwyciły go na moście Gdańskim. Tutaj ślad się urwał.
Mama zaginionego Krzysia Dymińskiego opublikowała wideo. Jej mąż znalazł zwłoki
W mediach społecznościowych Krzysztof zamieścił ostatni, niepokojący post o treści: "dziękuję, żegnajcie". Jego rodzice Agnieszka i Daniel Dymińscy nie tracą nadziei w to, że odnajdą syna żywego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak policja szuka zwłok? Istnieją różne metody
Mimo tego Dymińscy prowadzą poszukiwania również w Wiśle. W sobotę 23 marca tata 16-latka kolejny już raz pływał łodzią po rzece. W pewnym momencie zauważył zwłoki.
Daniel dziś pływa z przyjacielem, Piotrem D. W trakcie tych poszukiwań odkryli ciało mężczyzny. Zabezpieczyli miejsce i powiadomili służby. W naszej ocenie to nie Krzysztof. Rodzinie składamy kondolencje - relacjonowała mama Krzysia. Opublikowała też krótkie wideo.
Pod postem nie zabrakło komentarzy. "Boże, jakie to musi być okropne dla Was za każdym razem, kiedy odnajduje się ciało" - pisała jedna osoba. "Agnieszka i Daniel, współczuję z całych sił, niech Bóg i ludzie dadzą Wam siły, by to wszystko znieść" - napisała kolejna.
To się w głowie nie mieści, że robi to dwóch facetów, zamiast służb do tego stworzonych. Co w tym kraju jest za system!!! - grzmiała inna.
Czytaj więcej: 28 mundurowych podejrzewanych o ojcostwo? Policja dementuje