Mateusz Domański
Mateusz Domański| 
aktualizacja 

Marcin Najman ruszył na Jasną Górę. Chciał walczyć z "lewactwem"

10

Marcin Najman mocno się uaktywnił. Kontrowersyjny zawodnik FAME MMA nie ukrywa, że popiera werdykt Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Chce też odpierać wszelkie akty wandalizmu wymierzone w Kościół.

Marcin Najman ruszył na Jasną Górę. Chciał walczyć z "lewactwem"
Marcin Najman znów pojedzie bronić Jasnej Góry (Twitter, Marcin Najman)

W środę około godz. 13:30 Marcin Najman zaapelował do tzw. Straży Narodowej. Napisał na Facebooku, że "dziś o godzinie 17:00 widzimy się przy bramach Jasnej Góry".

Musimy obronić Świątynie przed atakiem wściekłego i dzikiego lewactwa. Kościół miał wiele złych kart, ale to dzięki niemu w godzinach próby mieliśmy odniesienie do właściwych postaw moralnych - dodał Najman (pisownia oryginalna).
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Najman pojechał bronić Jasnej Góry. Nikogo nie zastał

Marcin Najman już we wtorek pojechał na Jasną Górę, by bronić kościoła przed protestującymi. Jakie było jego zdziwienie, kiedy nikogo tam nie zastał.

Z miejsca wsiadłem, przyjechałem, by spełnić obywatelski obowiązek i bronić Kościoła. A to jest jedna wielka prowokacja. Przecież tu nikogo nie ma. Nikt nie atakuje Jasnej Góry. Co wy pierd*** za głupoty! Przecież wy tylko podsycacie nastroje, nic więcej - powiedział na Twitterze wyraźnie zbulwersowany Najman.

Mówił również, że o rzekomych atakach dowiedział się z TVN-u. Jego reakcja była natychmiastowa.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić